"Nic nie zastąpi wytrwałości. Nie zastąpi jej talent. Nic nie jest bardziej powszechne niż ludzie ze zmarnowanym talentem. Nie zastąpi jej geniusz. Niespełniony geniusz to dziś niemal przysłowie. Nie zastąpi jej wykształcenie. Świat pełen jest wykształconych rozbitków. Wytrwałość i determinacja - oto prawdziwa potęga!" - Israel Regardie

środa, 28 grudnia 2011

Zapiski spekulanta cz. 68 – SP500, WIG20, BUX

W ostatnim poście zwróciłem uwagę na dwie formacje głowy z ramionami utworzone na indeksach SP500 oraz warszawskim WIG20. Różnica polegała na tym, że obie formacje wskazywały przeciwne kierunki ruchu – na SP500 w górę natomiast na WIG20 w dół.

Istnieje prawdopodobieństwo, że w dniu dzisiejszym doszło do zanegowania sygnału kupna na amerykańskim indeksie SP500 i byki zostały złapane w pułapkę. 23 grudnia SP500 pokonał opór wynikający ze średniej 200 dniowej a także linię szyi formacji oRGR. Końcowe wzrosty powstawały jednak na coraz niższych obrotach co przemawiało za scenariuszem fałszywego wybicia. Za takim rozwojem wydarzeń opowiada także bycza formacja cup with handle na indeksie dolara.


Ponadto w dniu dzisiejszym otrzymaliśmy na SP500 gwiazdę wieczorną. Jest to wiarygodna formacja oznaczająca zmianę trendu na spadkowy. Ostrzeżeniem przed załamaniem formacji jest wzrost powyżej połowy dzisiejszego korpusu (poziom 1257 punktów, czyli także okolice SMA200), a potwierdzeniem zwyżka powyżej najwyższego punktu formacji.

Warszawski WIG20 nie zdołał pokonać linii szyi głowy z ramionami opisanej w ostatnim poście. Formacja jest zatem aktualna a jej zasięg zapowiada przecenę indeksu blue chipów do poziomu 1800 punktów.

Uwzględniając dzisiejszy przebieg sesji na Wall Street z dużym prawdopodobieństwem powinniśmy jutro obserwować wybicie dołem sygnalizowanego trójkąta na węgierskim BUX-ie.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Aktualne pozycje:
- L SP500 1275 pkt

czwartek, 22 grudnia 2011

Zapiski spekulanta cz. 67 - SP500, US Dollar Index, WIG20, BUX

Szeroką konsolidację i kilka wybitych SL – tyle póki co przyniósł miesiąc grudzień. Wygląda na to, że na rozwiązanie sporu pomiędzy rynkowymi bykami i niedźwiedziami przyjdzie nam poczekać do nowego roku i dopiero wtedy SP500 uwolni się od strefy 1200 – 1250 punktów.

Dziś chciałbym przedstawić cztery indeksy i pokazać płynące z nich sygnały. Konsolidacje mają to do siebie, że nie trwają wiecznie a kierunek ich wybicia jest tylko jeden. I nie inaczej będzie tym razem.

Zacznijmy zwyczajowo od szerokiego indeksu amerykańskiego SP500. Indeks zdaje się poruszać w obrębie konsolidacji respektując opór w postaci średniej 200 sesyjnej. Obecnie możemy doszukać się odwróconej głowy z ramionami o zasięgu ok. 115 punktów. Trwałe wyjście indeksu ponad poziom 1157 punktów oznaczać będzie wybicie formacji. Co ciekawe poziom 1157 pkt. stanowi zamknięcie z 31 grudnia 2010 roku, czyli punkt odniesienia dla całego 2011 roku (zamknięcie 2011 roku w tych okolicach spowoduje zatem powstanie świecy doji na interwale rocznym). Średnia 200 sesyjna znajduje się natomiast 2 punkty wyżej – na poziomie 1259 punktów.


Ten byczy obraz rynku nie jest jednak potwierdzony przez indeks dolara, na którym utworzyła się inna znana formacja cenowa – cup with handle (filiżanka z uchem - http://www.investopedia.com/terms/c/cupandhandle.asp).


Formacja ta została już wybita a poprawa nastrojów w ostatnich dniach spowodowała przetestowanie wsparcia wynikającego z kształtu „ucha”, co jest dość częstym zachowaniem, podobnie jak testowanie linii szyi po wybiciu formacji głowy z ramionami. Tak byczy wyraz indeksu dolara źle wróży dla rynków choć w przeszłości zdarzały się okresy kiedy jednocześnie rósł indeks dolara oraz rynek akcji. Nie możemy zatem zakładać, że rosnący  dolar index oznacza na pewno wyprzedaż.

Przejdźmy teraz do warszawskiego WIGu 20. Tu sytuacja jest bardzo ciekawa ponieważ utworzona formacja głowy z ramionami wskazuje inny kierunek niż oRGR na SP500.


Optymizm z ostatnich dni przyniósł korektę do linii szyi. Proszę jednak zwrócić uwagę na niski wolumen, przy którym dokonała się ta kosmetyczna korekta. Dodatkowo indeks sWIG80 zanotował nowe roczne minima. Reasumując warszawski parkiet jest zdominowany przez niedźwiedzi obóz a zasięg wynikający z formacji głowy z ramionami na WIG20 wskazuje na poziom 1800 punktów.

Bardzo jestem ciekaw jak rozwinie się ta sytuacja i w którą stronę pójdą SP500 i WIG20. Najmniej prawdopodobnym scenariuszem jest realizacja obu formacji i przeciwne względem siebie ruchy na obu indeksach. Być może na jedną ze stron została lub zostanie przygotowana pułapka (fałszywe wybicie)?
W związku z dobiciem do linii szyi zdecydowałem się na S na WIG20 z poziomu 2175 punktów ze SL na poziomie 2205 pkt. SP500 cechuje dużo większa siła ale zobaczmy czy będzie w stanie wyłamać formację oRGR i jednocześnie pokonać średnią 200 sesyjną.

Na koniec węgierski BUX i trójkąt o zasięgu blisko 4000 punktów. S z poziomu 17 620 punktów, SL 17 920 pkt. W przypadku wybicia formacji górą pozycja zostanie odwrócona.


Aktualne pozycje:
- S WIG20 2175 pkt
- S BUX 17 620 pkt
- S Gold 1592$

wtorek, 6 grudnia 2011

Zapiski spekulanta cz. 66 - szersze spojrzenie na SP500

Dzisiaj nieco o analogiach - głównie w kreskach miesięcznych.

Analogia I. Pierwszy wykres przedstawia szeroki indeks amerykański SP500 w interwale miesięcznym oraz średnie 15 i 45 miesięczne.


Jak widzimy średnie te dobrze wpasowują się w wykres i rynek ewidentnie je respektuje. W 2007 roku po ustanowieniu szczytu długoletniej hossy rozpoczęła się 5 miesięczna wyprzedaż, która tymczasowo została powstrzymana przez silną średnią 45 miesięczną (kolor niebieski). Następnie miała miejsce korekta do poziomów średniej 15 miesięcznej (kolor czerwony), której SP500 nie zdołał już pokonać. To co działo się później możemy określić mianem panicznej wyprzedaży, której dołek został ustanowiony dopiero w 2009 roku. 

Obecnie obserwujemy bardzo podobne zachowanie indeksu. Po ustanowieniu szczytu w kwietniu nastąpiło również 5 kolejnych spadkowych miesięcy, które powstrzymała średnia 45 miesięczna. Od tego czasu obserwujemy korektę, która… ma problem ze sforsowaniem średniej 15 miesięcznej. 
Listopadowa świeca ma kształt doji i jest umiejscowiona tuż pod SMA15. To niepokojący sygnał, którego nie powinno się ignorować.

Analogia II. Poniższy wykres przedstawia indeks SP500 w interwale dziennym.


Analogia druga również ma bardzo niedźwiedzi wydźwięk. Proszę zwrócić uwagę na ogromny kanał trendowy, który umożliwił budowę ramion dla formacji RGR kończącej hossę w 2007 roku. Wyrysowując podobny kanał dla indeksu od 2010 roku widzimy duże podobieństwo i zagrożenie scenariuszem, zgodnie z którym jesteśmy w trakcie wykańczania prawego ramienia. 

Średnia 200 sesyjna. Na koniec chciałbym odnieść się do średniej 200 sesyjnej, która stanowi ważny punkt odniesienia dla inwestorów amerykańskich. Po ostatniej wyprzedaży rynek nie tylko zatrzymał się na średniej 15 miesięcznej ale jednocześnie w okolicach średniej 200 sesyjnej. 


Pierwszym krokiem do tego by niedźwiedzie analogie przedstawione w tym poście nie zaczęły się realizować jest w mojej opinii pokonanie przez SP500 średniej 200 sesyjnej. Wygląda na to, że ze względu na bliskość tej średniej dość szybko przekonamy się o bardziej prawdopodobnym scenariuszu.  

Do analogii, nawet tak bardzo czytelnych jak te powyższe, podobnie jak i do zależności statystycznych należy jednak podchodzić z należytym dystansem. Zaryzykuję stwierdzeniem, że wiedza ta składa się na nie więcej niż 5% przy podejmowaniu końcowej decyzji kup/sprzedaj. Analogie występują - ale nie są regułą. To samo tyczy się średnich stóp zwrotu, zmienności czy sezonowości. Dobrze jest wiedzieć, że mamy większe szanse na dodatnią stopę zwrotu w grudniu na podstawie danych historycznych ale nie może być to czynnikiem decydującym o naszych transakcjach. 

Trzeba mieć również na uwadze fakt, że w obliczu dużego zagrożenia i paniki do głosu mogą dojść przedstawiciele banków centralnych, którzy uruchomią maszyny drukarskie. Określiłbym to mianem asa w rękawie rynkowych byków. A może nawet jokera? Tak czy siak musimy być świadomi, że instytucje te są w stanie swoimi interwencjami nie dopuścić do spadków więc każdy ewentualny S powinien zostać wyposażony w stosowne stop lossy.

I żeby przez te niedźwiedzie kreski, obniżane ratingi i problemy z wypłacalnością nie ogarnął nas zbytni pesymizm - nie zapominajmy, że hossy rozpoczynają się wtedy gdy nie ma już czekających na nie.

Aktualne pozycje:
- brak

sobota, 3 grudnia 2011

Dziesięć zasad zyskownej spekulacji na podstawie własnych doświadczeń.

Podstawowe pytanie na jakie moim zdaniem powinien odpowiedzieć sobie gracz giełdowy brzmi – ‘czy spekulacja sprawia mi przyjemność?’. Tak ogólnie,  abstrahując od tych wszystkich dni kiedy mam ochotę wyrzucić laptopa przez okno i kiedy giełda tak bardzo mnie irytuje – ‘czy to jest to co kocham robić?’.

Jeżeli uczestniczysz w obrocie giełdowym ponieważ rynki interesują Cię same w sobie, ponieważ odkrywanie zasad działania ich mechanizmów jest dla Ciebie ekscytujące, jeżeli fascynuje Cię ich zmienność i nieprzewidywalność to poniższy tekst przeznaczony jest dla Ciebie. Jeżeli natomiast jedyne co Cię trzyma w tej branży to wizja wielkich pieniędzy nakreślona przez reklamy w telewizji a spekulacja jest dla Ciebie niczym droga przez mękę, zastanów się nad sensem obranej przez siebie drogi póki na Twoim depozycie widnieją jakieś środki.

1. Inwestorze, kluczowa sprawa to świadomość trendu - wzrostowego, neutralnego (bocznego) lub spadkowego. Określ trend jaki panuje na wyższym interwale czasowym w stosunku do tego, na jakim zawierasz transakcje. Byki i niedźwiedzie zarabiają, a świnie idą na rzeź – brzmi powiedzenie. Jeżeli trend wyższy jest wzrostowy to bądź po długiej stronie rynku, jeżeli spadkowy - po krótkiej, nigdy odwrotnie. Co prawda ilość transakcji ulegnie przez to zmniejszeniu, bo można zarabiać na korektach, ale nie chodzi o to by grać często a dobrze! Podążaj za rynkiem i wiedz, że największe pieniądze zarabia się na wielkich trendach.

2. Opracuj plan gry, który będzie zgodny z Twoim postrzeganiem rynku. To niełatwy punkt, który często inwestorom zabiera nawet kilka lat. Dla przykładu tworzenie mojego planu gry zajęło mi ponad trzy lata. Obserwuj innych graczy, staraj się od każdego czegoś nauczyć. Przetestuj wszystkie możliwe rozwiązania - wskaźniki, oscylatory, systemy, szkoły i techniki – od tych mało skomplikowanych po możliwie najbardziej zaawansowane. W którymś momencie prawdopodobnie zdasz sobie sprawę, że najprostsze rozwiązania sprawdzają się najlepiej i powrócisz do tych początkowych, ponieważ zyski nie są ukryte we wskaźnikach tylko w Twojej głowie. Twój plan gry powinien określać moment wejścia w rynek i co najważniejsze - moment wyjścia z rynku. Za wszelką cenę trzymaj się swojego planu gry i nie naginaj jego zasad.

3. Zawierając transakcję wiedz ile możesz maksymalnie na niej stracić. Postaraj się by kwota ta nie przekraczała 5% Twojego depozytu (agresywne podejście). Zabezpiecz pozycję stop lossem i nie zmieniaj jego położenia jeżeli rynek idzie w niekorzystnym dla Ciebie kierunku. Stop loss raz ustawiony nie może być zwiększany ponieważ to pierwszy krok do tego byś zaczął siebie oszukiwać.

4. Miej opracowany plan zarządzania otwartą pozycją i przestrzegaj go.

5. Przestań myśleć o pieniądzach. Nie licz przyszłych, nieosiągniętych zysków. Jeżeli poniosłeś stratę nie interpretuj tego tak, że mogłeś sobie za to kupić laptopa czy samochód. Straty są elementem gry tak jak przy prowadzeniu firmy musisz liczyć się z kosztami stałymi. Jak najszybciej zacznij spekulować na realnym rachunku by pozbyć się strachu i nauczyć się patrzeć na depozyt jak na zwykłe liczby i procenty, bez emocji.

6. Nieustannie ucz się i rozwijaj w zakresie finansów oraz spekulacji. Rynki stale się zmieniają i nie możesz zostać w tyle. Metody, które stosujesz obecnie mogą z czasem stać się nieużyteczne. Czytaj książki poświęcone giełdzie i psychologii. Uważaj na informacje płynące z mass-mediów; nigdy nie sugeruj się prognozami zasłyszanymi w telewizji czy internecie. Śledź blogosferę - o wiele więcej się tutaj nauczysz niż od telewizyjnych "ekspertów" w garniturach. Uczestnicz w szkoleniach ale tylko tych organizowanych przez praktyków rynku.

7. Bądź pokorny wobec rynku. Nie wygrasz z nim - możesz się jedynie dostosować. Bądź przygotowany na każdą ewentualność! Pamiętaj, że jeżeli ktoś jest czegoś pewny na giełdzie, to znaczy że albo dopiero zaczyna, albo zaraz skończy. Wystrzegaj się efektu potwierdzenia.

8. Pamiętaj, że rynki dyskontują przyszłość ze średnio półrocznym wyprzedzeniem. To co dzisiaj czytasz w prasie i o czym słyszysz w telewizji zostało już uwzględnione w cenach. Patrz na nastroje tłumu i nie poddawaj się nim. Jeżeli na rynku panuje panika – szukaj okazji do kupna. Jeżeli tłum ogarnęła euforia - wiedz, że szczyt jest blisko. Spekuluj w oparciu o to co widzisz na wykresie a nie o to co myślisz (sytuacja fundamentalna). Rynki dużo dłużej mogą pozostać na irracjonalnych poziomach niż racjonalny inwestor może pozostać wypłacalny.

9. Analiza techniczna to sztuka, nie nauka ścisła. Tak jak lekarz musi poświęcić kilka lat na studia tak spekulant musi poświęcić kilka lat na analizę rynku i poznanie siebie samego. Nauka spekulacji to nauka o sobie samym, dlatego nie myśl, że po studiach ekonomicznych będziesz sobie świetnie radził na giełdzie. W tej branży przez drzwi sukcesu musisz przejść sam. Jeżeli masz szczęście to spotkasz mentora, który nakreśli Ci drogę. Jeżeli czujesz się zmęczony nie graj na siłę bo prawdopodobnie poniesiesz straty - wyjedź na odpoczynek bez laptopa by się zregenerować.

10. Zgodnie z badaniem przeprowadzonym w latach dziewięćdziesiątych przez psychologa K. Andersa Ericssona aby stać się ekspertem w danej dziedzinie należy poświęcić dziesięć tysięcy godzin ćwiczenia. Przemyśl to!

Aktualne pozycje:
- L SP500 1173 pkt (20%), SL 1211
- S SP500 1252 pkt

wtorek, 29 listopada 2011

Rajd św. Mikołaja a cykl prezydencki

Rajd św. Mikołaja lub efekt grudnia to, w żargonie inwestorów giełdowych, nazwa okresu od początku do końca grudnia charakteryzującego się wzrostami kursów akcji.

Analizując dane od początku 1977 roku dla SP500 sprawdziłem jak indeks zachowywał się w grudniu dla poszczególnych lat urzędowania prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wyniki wypadły najkorzystniej dla grudnia w trzecim roku prezydentury ze średnim blisko 4 procentowym wzrostem. Przypominam, że aktualnie jesteśmy w 3 roku urzędowania Baracka Obamy.


Warto dodać, że indeksy amerykańskie na przestrzeni ostatnich 72 lat kończyły 3 rok urzędowania prezydenta USA z dodatnim wynikiem. Jeżeli na koniec roku indeks SP500 nie osiągnie poziomu 1257 punktów (zamknięcie z 31 grudnia 2010 roku) będzie to oznaczać pierwszy taki przypadek od 1939 roku (3 rok drugiej kadencji Roosevelt-a). Cztero-letni cykl prezydencki USA opisałem szerzej w poście z początku b.r. (cykl prezydencki).

Analiza średnich miesięcznych ruchów na SP500 wskazuje grudzień jako najlepszy miesiąc w roku co potwierdza poniższa tabela (opracowanie własne):


Aktualne pozycje:
- L SP500 1173 pkt.

poniedziałek, 28 listopada 2011

Zapiski spekulanta cz. 65 - SP500

Średnia 75 tygodniowa została ponownie przebita, tym razem od góry. Pozycje długie zawierane w oparciu o tę średnią zostały zamknięte na SL.

Moim zdaniem rynek wykonał trzy falową  korektę październikowych wzrostów ustanawiając dno w okolicach 1150 punktów i realizując jednocześnie zasięg trójkąta opisywanego w poprzednim poście. Idąc tym tokiem rozpoczęliśmy właśnie wzrostową falę C (październikowe wzrosty interpretuje jako falę A). Zanegowaniem tego scenariusza będzie zejście indeksu poniżej poziomu 1150 punktów.

Przebicie średniej 75 tygodniowej od góry powinno skutkować zmianą sentymentu na niedźwiedzi ale szereg innych wskaźników póki co nie pozwala mi na to. Dlatego pozostaję z nastawieniem neutralnym. Dopiero trwałe przebicie dołka z 25.11 (poziomu 1150 punktów) uznam za ostateczne potwierdzenie niedźwiedzich nastrojów.

Jeżeli obecny ruch okaże się trwały ponownie ważne będzie zachowanie indeksu w okolicach 1210-1225 punktów. Przebiega tam kilka ważnych poziomów Fibo, historycznych szczytów/dołków oraz średnia 75 tygodniowa. Jeżeli indeks zatrzyma się na tym oporze zredukuje ilość longów. Póki co zarządzam otwartą pozycją na SP500 z poziomu 1173 punktów w oparciu o interwał cztero godzinny.

Warto zwrócić uwagę na sentyment SII (link Sentyment SII) - pokazuje on największy pesymizm od początku publikacji tego wskaźnika.

Aktualne pozycje:
- L SP500 1173 pkt.

środa, 16 listopada 2011

Zapiski spekulanta cz. 64 - SP500

Indeks giełdy amerykańskiej SP500 od blisko miesiąca konsoliduje się w trójkącie. W najbliższych godzinach powinno dojść do wybicia tej formacji i określenia kierunku na najbliższe tygodnie. Zasięg trójkąta to ok 86 punktów zatem w przypadku wybicia dołem możemy spodziewać się ruchu w okolice 1147 pkt, natomiast wybicie górą powinno skutkować ruchem w okolice tegorocznych szczytów (1348 pkt). Trójkąty nie są jednak formacjami o wysokiej sprawdzalności dlatego wciąż kluczowe pozostaje dla mnie zachowanie SP500 wobec 75 tygodniowej średniej kroczącej.

Trwającą wciąż konsolidację przeczekuje z otwartymi pozycjami długimi z poziomów 1223 i 1246 pkt. W ostatnich dniach rynek wyraźnie testował 75 tygodniową średnią kroczącą (obecnie poziom ok 1220 pkt) i nie zdołał jej złamać dlatego cierpliwie oczekuje ruchu na północ.


Aktualne pozycje:
- L SP500 1173 pkt

czwartek, 3 listopada 2011

Zapiski spekulanta cz. 63 - SP500

Spekulacja na rynku targanym plotkami jest frustrująca. Zajęcie pozycji długich z nieco niższych poziomów pozwala mi z dystansem obserwować bieżące przepychanki, które rzadko przynoszą spekulantom zyski.

Na indeksie SP500 utrzymuje pozycje długie z poziomów 1223 pkt (nastawienie średnioterminowe) oraz 1245 pkt (nastawienie krótkoterminowe). Indeks utrzymuje się ponad 75 tygodniową prostą średnią kroczącą (1219pkt) co stanowi dla mnie argument za dalszym utrzymywaniem obu pozycji.


Kontrakty długie na złocie (L 1654$) zostały zrealizowane po 1730$ i 1705$. Szkoda, że rynek wyrzucił mnie przy poziomie 1705$ bo patrząc na aktualną cenę była okazja do większych zysków. W tym momencie warto obserwować złoto techniką Ichimoku na interwale dwu-dniowym (pisałem o tym w poprzednich postach).

Aktualne pozycje:
- Long SP500 1223 pkt

wtorek, 25 października 2011

Zapiski spekulanta cz. 62 - SP500

75 tygodniowa średnia krocząca na sp500 została pokonana. Będąc konsekwentym w uznawaniu tego wskaźnika zmieniam średnioterminowe nastawienie na bullish. Zmianie ulega także wskaźnik S&P500 WEEKLY TREND widoczny po prawej stronie bloga. W praktyce oznacza to, że interesować mnie będą w zasadzie wyłącznie pozycje długie.

Konsolidacja na szerokim indeksie amerykańskim, której górne ograniczenie stanowiło poziom 1230 pkt. jest teraz ważnym wsparciem. Ewentualne zejście indeksu do tego poziomu i udana obrona będzie moim zdaniem dobrym miejscem na ustawienie się po długiej stronie rynku.

Kontrakty long na SP500 z poziomu 1222pkt. pozostawiam ze SL poniżej 1190 pkt. Jeżeli potwierdzi się, że mamy do czynienia z nową falą wzrostową postaram się przetrzymać je przez kilka tygodni/miesięcy.

Short na złocie z poziomu 1665$ został zamknięty na poziomach 1632$ oraz 1655$. Obecnie pozycja została odwrócona - long z poziomu 1654$. Szersze ujęcie sytuacji technicznej na złocie znajduje się w poście zapiski spekulanta cz. 59.


Objęcia bessy wSMA75
10.2000-06.2006 (68 miesięcy)
01.2008-09.2009 (17 miesięcy)
08.2011-10.2011 (2 miesiące)

Objęcia hossy wSMA75
01.1995-10.2000 (82 miesiące)
06.2003-01.2008 (55 miesięcy)
09.2009-08.2011 (23 miesiące)
10.2011-?

Aktualne pozycje:
- Long SP500 1222 pkt, 1245 pkt
- Long Gold 1654$

czwartek, 13 października 2011

Zapiski spekulanta cz. 61 - SP500

Poniższy wykres szerokiego indeksu amerykańskiego SP500 w interwale tygodniowym dobrze odzwierciedla moje nastawianie wobec rynków akcji. Aktualnie indeks znajduje się blisko 75 tygodniowej średniej kroczącej co w poprzednich latach było dobrym miejscem na zajęcia pozycji zgodnie z panującym trendem. Negacja scenariusza nastąpi w przypadku złamania średniej (1213 pkt.) przez świecę tygodniową (close).

75 tygdniowa średnia kroczące dobrze sprawdza się w wyznaczaniu rynków byka i niedźwiedzia. W latach 1995-2011 złamanie tej średniej skutkowało długoterminowymi ruchami:

Objęcia bessy wSMA75
10.2000-06.2006 (68 miesięcy)
01.2008-09.2009 (17 miesięcy)
08.2011-?

Objęcia hossy wSMA75
01.1995-10.2000 (82 miesiące)
06.2003-01.2008 (55 miesięcy)
09.2009-08.2011 (23 miesiące)


Aktualne pozycje:
- Long SP500 1223 pkt.
- Long Gold 1658 $

sobota, 8 października 2011

Zapiski spekulanta cz. 60 - SP500

W ostatnim tygodniu wybicie konsolidacji 1120-1220 pkt na SP500 dołem było tak czytelne i tak oczywiste, że w momencie gdy rynek znalazł się na pierwszym silniejszym wsparciu rozpoczął się atak byków oraz pokrywanie dużych ilości pozycji krótkich co doprowadziło do efektu domina i wystrzelenia indeksu SP500 ponownie ponad linie 1120 punktów. Prawdopodobnym scenariuszem jest zrealizowana pułapka na niedźwiedzie i pierwszy impuls korekty. Proszę jednak zauważyć, że rynek rysuje coraz niższe szczyty oraz coraz niższe dołki i to jest najważniejsza informacja dotyczącą obowiązującego trendu. Prawdopodobnie od początku tygodnia będę ponownie szukał okazji do zajęcia pozycji krótkich.

Kluczowe wydaje się zachowanie SP500 względem poziomu 1120 punktów. Gdyby ten poziom miał siłę zatrzymać indeks to doszłoby do wyrysowania formacji odwróconej głowy z ramionami o zasięgu 70 punktów na północ. Ponowne wybicie dołem poziomu 1120 punktów prawdopodobnie zakończy się wyrysowaniem nowego minimum, docelowo poziomu 1020 punktów (zasięg konsolidacji).


Udana obrona 1120 punktów mogłaby doprowadzić do powtórki z 2008 roku. Analogia z początku bessy 2007-2009:


Aktualne pozycje:
- brak

niedziela, 2 października 2011

Zapiski spekulanta cz. 59 - Złoto

Po wybiciu formacji odwróconej głowy z ramionami, o której wspominałem w 2009 roku we wpisie na blogu (Link), cena złota weszła w długoterminowy kanał wzrostowy utrzymany do dnia dzisiejszego. Na początku sierpnia b.r. doszło do wybicia górą wspomnianego kanału i logarytmicznego wzrostu ceny złota do poziomu 1920$ za uncję. W trakcie kolejnych kilku tygodni rynek skonsolidował się by w efekcie utworzyć podwójny szczyt. Dynamiczne wzrosty zakończone formacją odwrócenia trendu zaowocowały silną przeceną. Cena złota gwałtownie powróciła do długoterminowego kanału wzrostowego respektując dwustudniową średnią kroczącą, która bardzo dobrze sprawdza się na tym metalu szlachetnym.

Z technicznego punktu widzenia dopóki złoto jest we wspomnianym kanale obowiązuje długoterminowy trend wzrostowy. Dopiero wyjście dołem z tego kanału mogłoby zainicjować większą wyprzedaż. Wciąż utrzymuje 1/3 pozycji short z poziomu 1783$ na wypadek takiego scenariusza. Kluczowe wydaję się być zachowanie ceny wobec SMA200 oraz dolnego ograniczenia kanału spadkowego. W scenariuszu wybicia dołem dolnego ograniczenia kanału wzrostowego ciężko jednoznacznie ocenić potencjalny zasięg korekty, ale moim zdaniem trzeba liczyć się nawet z poziomami 1000-1100$ za uncję.


Analiza wykresu złota techniką Ichimoku; cena pozostaje wciąż ponad chmurą Ichimoku na interwale dwudniowym. O takim sposobie analizowania cen złota wspominałem w jednym z ostatnich wpisów. Potencjalne wybicie górą z chmury Ichimoku jest sygnałem kupna z atrakcyjnym stosunkiem zysku do ryzyka dla inwestora zainteresowanego średnioterminowymi ruchami w trwającej od 2000 roku sekularnej hossie. Osobiście posługując się m.in. tą metodą buduję także swoją pozycję w złocie fizycznym. Aktualnie występuje duże prawdopodobieństwo ponownego wejścia w chmurę bądź wybicia chmury dołem. W takiej sytuacji nie będę powiększał pozycji short wypatrując jedynie dobrej okazji do pokrycia jej.


Moim zdaniem w najbliższych tygodniach, dobrym miejscem na budowanie pozycji długich na rynku złota będzie:
  • testowanie SMA200;
  • testowanie dolnego ograniczenia kanału wzrostowego;
  • wybicie górą chmury Ichimoku na interwale 2-dniowym.
Te 3 punkty wydają się być rozsądnym rozwiązaniem na podpięcie się do ponad 10 letniej hossy, oczywiście zakładając, że nie została ona zakończona podwójnym szczytem w październiku b.r. Osobiście uważam, że to jeszcze nie koniec. Jeżeli jednak rynek mnie zaskoczy utrzymam obecnie otwarte pozycje short.

Patrząc na złoto od strony wskaźnika Dow-Gold, o którym wspomniałem w 2009 roku (Link) jesteśmy na poziomie 6.72 pkt. Taki wynik opowiada za utrzymaniem się długoterminowej hossy na rynku złota.

Warto także przyjrzeć się sezonowym ruchom na rynku złota oraz cenom z uwzględnieniem cyklu prezydenckiego.

Dodatkowym pozytywnym sygnałem jest pro-wzrostowy raport COT, o którym szerzej pisze kolega GoldBlog (Link) oraz blog o surowcach (Link)

Aktualnie cena złota konsoliduje się w formacji trójkąta, której zasięg wynosi ok 103$. W przypadku wybicia górą można spodziewać się ruchu w kierunku 1730$ za uncję. Wybicie dołem powinno skutkować zejściem ceny do poziomu 1510$.


Aktualne pozycje:
SP500 short 1195pkt, 1153 pkt.
Gold short 1783$
DAX short 5520 pkt.

poniedziałek, 12 września 2011

Zapiski spekulanta cz. 58 - SP500, złoto


Zachowanie ceny złota, mimo wystąpienia podwójnego szczytu, nie przekreśla możliwości wyjścia tego metalu szlachetnego na nowe szczyty. W ostatnich tygodniach uaktywniła się odwrotna zależność pomiędzy rynkiem złota a rynkami akcji; giełdy w dół oznaczały złoto do góry i odwrotnie. Dopiero złamanie okolic 1790$ za uncję zainicjuje moim zdaniem przecenę i dopóki złoto utrzymuje się powyżej tego poziomu obowiązują kontrakty długie. Logarytmiczny wzrost cen w ostatnich tygodniach może odbić się w takim przypadku równie dynamicznymi spadkami.

W czerwcu zająłem średnioterminową pozycję long na złocie z poziomu 1530$. Za taką decyzją opowiadała się sprzyjająca sezonowość, nerwowe nastroje na rynkach akcji oraz sygnał transakcyjny wynikający z wybicia notowań z chmury Ichimoku na interwale dwu dniowym. W aktualnie trwającej sekularnej hossie na tym metalu szlachetnym taki sposób określania momentu wejścia w rynek sprawdza się bardzo dobrze i polecam go każdemu spekulantowi szukającemu średnioterminowych ruchów na papierowym złocie. Pozostałe elementy takiego systemu każdy powinien określić sobie indywidualnie. Sygnał występuje średnio 2 razy do roku; o następnym poinformuje na łamach bloga. Zachęcam każdego do prześledzenia notowań w ostatnich latach w oparciu o taki system.

Na szerokim indeksie SP500 doszło do wystąpienia bardzo silnego krzyża śmierci w układzie SMA100/200. Ponadto na interwale 4H możemy doszukać się kolejnej formacji RGR (głowa z ramionami) sugerującej dalsze spadki do poziomu 1060 punktów. Takiemu scenariuszowi sprzyja złamanie 2 letniej linii trendu pary EUR/USD.

Warto przyjrzeć się bliżej notowaniom miedzi, która podobnie jak EUR/USD wyłamała dolne ograniczenie kanału wzrostowego. Obecna sytuacja do złudzenia przypomina wrzesień 2008 roku gdy po wystąpieniu podobnych symptomów obserwowaliśmy w kolejnych tygodniach jednocześnie dynamiczny spadek notowań EUR/USD, rynków akcji i towarów. Nadchodzące tygodnie od strony technicznej wyglądają bardzo niekorzystnie dla rynków akcji.

Przepraszam za brak wykresów (kwestie techniczne). W najbliższych kilkudziesięciu godzinach uzupełnię grafiką powyższą notkę.

Aktualne pozycje:
Short SP500 1179 pkt.

środa, 3 sierpnia 2011

Zapiski spekulanta cz. 57 - S&P500

Aktualnie trwająca korekta wydaje się być naturalnym odreagowaniem silnych kilkumiesięcznych  wzrostów. W średnioterminowej perspektywie pozostanę w obozie byków dopóki SP500 utrzyma się ponad 15 miesięczną średnią kroczącą, która dobrze sprawdzała się w ostatnich 25 latach będąc kluczowym wsparciem/oporem dla kolejnych cyklów giełdowych. Zanegowaniem tej strategii będzie zamknięcie 2 świec miesięcznych poniżej wspomnianej średniej - aktualny poziom wynosi 1230,62 pkt.


W ostatnich 6 miesiącach doszło do zarysowania się formacji głowy z ramionami (RGR), której potencjalny zasięg wynosi 103 punkty. W dniu wczorajszym podczas silnej przeceny na rynkach amerykańskich mogliśmy obserwować wyłamanie linii szyi (1270 pkt) co sugerowałoby ruch korekcyjny w okolice 1167 pkt. Wyjście powyżej linii prawego ramienia (1355 pkt) będzie równoznaczne z zanegowaniem tego scenariusza.


Warto obserwować zachowanie 100 dniowej średniej kroczącej względem 200 dniowej. Aktualna różnica pomiędzy wskaźnikami wynosi 30 pkt. Rozwinięcie tego tematu znajduje się w notce z ubiegłego roku 'O średnich kroczących raz jeszcze'.

Otwarte pozycje:
Gold Long 1530$ (SL 1855$)
SP500 Long 1150 (SL 1130)

sobota, 30 lipca 2011

Złoto a cykl prezydencki USA

Jedna z bardziej znanych teorii cyklicznych mówi o cyklu prezydenckim związanym z wyborami prezydenta w USA co cztery lata. Osiągi giełd w USA wykazują statystycznie istotne różnice w zależności od roku cyklu prezydenckiego. Wspomniałem o tym we wpisie <http://arturhess.blogspot.com/2011/01/cykl-prezydencki-w-usa.html>. W skrócie - z obserwacji wynika, że trzeci rok urzędowania prezydenta USA jest  najlepszym okresem do inwestowania na rynkach akcji.

Postanowiłem sprawdzić czy wspomniany cykl ma jakieś odzwierciedlenie na rynku metali szlachetnych, a konkretnie - na cenach złota (w dolarach amerykańskich). Poniższe dane prezentują średnie stopy zwrotu (roczne oraz kwartalne) z uwzględnieniem cyklu prezydenckiego począwszy od 1981 roku. Pomiary obejmują prezydentury:
- Ronald Wilson Reagan (1981-1989)
- George Herbert Walker Bush (1989-1993)
- William Jefferson "Bill" Clinton (1993-2001)
- George Walker Bush (2001-2009)
- Barack Hussein Obama II (2009- I połowa 2011)

Wnioski pozostawiam czytelnikom:




Aktualne pozycje:
- Złoto L 1530$

niedziela, 26 czerwca 2011

Zapiski spekulanta cz. 56 - Merval, S&P500, SMI

MERVAL – indeks giełdy w Buenos Aires znajduje się pod górnym ograniczeniem kanału trendu spadkowego, w którym porusza się od początku tego roku. W mojej opinii jest to dobra okazja by otworzyć pozycje krótkie z korzystnym stosunkiem zysku do ryzyka.


 Indeks giełdy w Szwajcarii SMI testuje aktualnie ważne wsparcie jakim jest poziom 5950 punktów.


Transakcja z ostatniego tygodnia na NASDAQ100 okazała się zyskowna (pozycja długa z poziomu 2190). Zrealizowałem połowę kontraktów w okolicach poziomu 2250, a drugą część na stop lossie - 2235 pkt. W piątek ponownie otworzyłem pozycje krótkie na indeksach amerykańskich. Spodziewam się przebicia kluczowego wsparcia jakim jest SMA200 na SP500, pokonania 2 letniej linii trendu wzrostowego oraz kontynuacji przeceny.


Nasz rodzimy rynek dostarcza nam ciekawą informację – silny ruch spadkowy na sWIG80. Indeks w przeciwieństwie do WIGu20 oraz mWIGu40 przebił w ubiegłym tygodniu dołki z marca oraz maja i kontynuuje drogę na południe. Zachowanie to można interpretować jako wyraźną oznakę słabości warszawskiej giełdy.

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Zapiski spekulanta cz. 55 – NASDAQ, SP500

Rozwój sytuacji w tym miesiącu jest moim zdaniem kluczowy dla średnioterminowej perspektywy na rynkach finansowych. Choć z technicznego punktu widzenia wciąż jesteśmy w trendzie wzrostowym pojawiło się kilka sygnałów sugerujących ruch korekcyjny w trwającej od marca 2009 roku hossie.

Indeks technologiczny NASDAQ odpadł od silnego oporu wynikającego ze szczytu hossy z 2007 roku. Indeks ten znajduje się aktualnie pomiędzy 100 a 200 dniową średnią kroczącą co interpretuje jako sygnał ostrzegawczy. Kluczowym zadaniem jest utrzymanie się powyżej 2600 punktów czyli powyżej ‘dołka z Fukushimy’. Niepokojąca jest widoczna pięcio-falowa struktura ostatnich wzrostów, która sugeruje korektę. Pozytywnym scenariuszem byłby zatem 3 falowy impuls spadkowy z minimum w okolicach 2600 punktów poprzedzający kolejny średnioterminowy ruch wzrostowy z wyjściem na nowe szczyty.


Na szerokim amerykańskim indeksie S&P500 technika Ichimoku dała zielone światło dla pozycji krótkich (interwał dzienny). Miejmy jednak na uwadze fakt, że w interwale tygodniowym wciąż jesteśmy w silnym trendzie wzrostowym więc ewentualne pozycje short obarczone są dużym ryzykiem. Podobnie jak na indeksie NASDAQ widoczna jest tu 5 falowa struktura wzrostów sugerująca ruch korekcyjny. Kluczowym zadaniem na strony popytowej jest obrona poziomu 1250 punktów. Warto zauważyć, że poziomy te są jednocześnie dolną linią klina formującego się od marca 2009 roku co dodatkowo wzmacnia znaczenie tego wsparcia (czerwona linia).


W najbliższych dniach spodziewam się ruchu w stronę 1250 punktów na indeksie SP500. Zachowanie indeksu względem tego wsparcia będzie kluczowe dla dalszego rozwoju wydarzeń. Negacją tego scenariusza będzie trwałe wyjście indeksu powyżej poziomu 1340 pkt.

Warto także obserwować zachowanie RUSSEL 2000 względem 100 dniowej średniej kroczącej oraz kanał spadkowy w jakim porusza się aktualnie Dow-Jones (interwał 4h).

Wkrótce udostępnię login oraz hasło do konta MetaTrader REAL założonego w Admiral Markets. Dostęp do konta będzie odbywał się na tej samej zasadzie co do poprzedniego (tryb investor). Konto w XTB jest zamknięte z depozytem końcowym 60 757 PLN (wkład początkowy 10 000 PLN - czerwiec 2009).

Jestem po lekturze "Drogi Żółwia" – szczerze polecam tę książkę wszystkim zainteresowanym spekulacją na rynkach finansowych.

środa, 20 kwietnia 2011

Zapiski spekulanta cz. 54 - SP500


Giełda amerykańska wciąż utrzymuje się w średnioterminowym trendzie wzrostowym. Na szerokim indeksie sp500 istnieje możliwość wystąpienia jednej z dwóch formacji: podwójnego szczytu lub odwróconej głowy z ramionami. Ze względu na panujący trend bardziej przychylam się ku tej drugiej. Dopóki indeks nie złamie 100 dniowej średniej kroczącej interesować mnie będą wyłącznie pozycje długie. W aktualnej korekcie / konsolidacji kluczowym poziomem pozostaje 1290 punktów. Trwałe zejście poniżej tego wsparcia może zainicjować wyprzedaż w okolice 1250 punktów. Uwzględniając zachowanie innych indeksów giełd światowych a także siłę Russel 2000 oczekuję, że sp500 ustanowi nowe szczyty w trwającej od marca 2009 roku hossie.

Potencjalny zasięg wspomnianej formacji odwróconej głowy z ramionami na sp500 wynosi 90 punktów co w przypadku wybicia może zaprowadzić indeks w okolice 1430 punktów.

Para walutowa USDPLN testuje zniesienie 61,8% Fibonacciego ruchu z okresu lipiec 2007 - luty 2009. Jest to trzecia próba złamania tego istotnego wsparcia (okolice 2.7340).

środa, 13 kwietnia 2011

Istota Carry Trade


Carry Trade to  strategia spekulacyjna polegająca na zadłużaniu się w walucie kraju o niskiej stopie procentowej, oraz lokowaniu tak uzyskanych środków w walutę kraju o wysokiej stopie. Według innej definicji, jest to zadłużanie się w walutach niskooprocentowanych i jednoczesne kupowanie instrumentów finansowych o potencjalnie wysokiej stopie zwrotu. Innymi słowy, jest to wykorzystywanie różnic w oprocentowaniu. Strategia taka ma duże szanse powodzenia w stabilnym otoczeniu makroekonomicznym, i to zarówno na rynku pieniądza jak i walutowym. Wykorzystuje się tu prawidłowość, według której waluty krajów o wysokich stopach procentowych mają tendencję do umacniania się. Niemniej jednak operujący tą strategią  liczyć się muszą m.in. z ryzykiem walutowym. W teorii, Carry trade nie powinno przynosić spodziewanych zysków, ponieważ różnice pomiędzy stopami procentowymi obu krajów powinny zostać wyrównane odpowiednio wysokim kursem wymiany – waluta kraju, który ma niskie stopy powinna umacniać się w relacji do waluty kraju o wysokich stopach procentowych. Jakkolwiek jednak, w praktyce carry trade osłabia walutę kraju, który jest jego celem, ponieważ uczestnicy rynku konwertują (sprzedają) walutę, którą pożyczyli na waluty innych państw.

Zjawisko carry trade zrodziło się w Japonii gdzie pod koniec lat 90' doszło do zapaści na rynku akcji. Bank Of Japan odpowiedział na te wydarzenia zdecydowaną obniżką stóp procentowych, finalnie do poziomu 0,1%. Wtedy właśnie coraz większa liczba spekulantów rozpoczęła upatrywać szansę w pożyczaniu nie-oprocentownego jena japońskiego i poszukiwania atrakcyjnych walorów.

Carry Trade jest jednym z efektów ubocznych przerośniętej akcji kredytowej i drukowania pieniądza. Inwestorzy akceptujący wyższe ryzyko i oczekujący wysokich stóp zwrotu, wykorzystują stopy procentowe bliskie zeru i poszukują optymalnych miejsc do alokacji swojego kapitału. W efekcie zjawisko Carry Trade jest gwarantem hossy na poszczególnych, perspektywicznych rynkach.

Pierwszy masowy odwrót od Carry Trade miał miejsce w drugiej połowie 2008 roku. Strategia dotyczyła bardzo wielu rynków (obligacje/waluty/akcje/towary) zatem ucieczka od niej spowodowała wyprzedaż wielu klas walorów. Od tamtego okresu strategia Carry Trade ponownie przybrała na łasce,  tym razem zyskując nowe źródło kapitału - Stany Zjednoczone.

Aktualna realna wysokość stóp procentowych w USA jest na ujemnym poziomie. Rezerwa Federalna jako wroga numer jeden upratruje deflację,  dlatego stara się zachęcić wszystkich do wydawania dolarów. Stwarza to idealne warunki dla spekulantów zainteresowanych strategią Carry Trade.

Aktualna hossa na wielu rynkach jest zasługą między innymi strategii Carry Trade, która tym razem jest napędzana przez dwa źródła - Stany Zjednoczone oraz Japonię. Oznacza to, że zachowanie dolara amerykańskiego będzie miało niezwykle istotny wpływ na przyszłość rynków akcji i rynków towarowych. Wysokość stóp procentowych w USA implikuje w znacznej mierze wzrosty na rynkach finansowych. W związku z tym, że dolar amerykański zyskał status waluty Carry Trade rynki finansowe będą bardzo uważnie przypatrywać się Rezerwie Federalnej i jej decyzjom związanym ze stopami procentowymi. Moim zdaniem zaostrzenie polityki kredytowej w USA przełoży się na bardzo nerwowe ruchy na rynkach finansowych.

Ewentualne umocnienie się dolara amerykańskiego, które obniży opłacalność strategii Carry Trade będzie miało poważne konsekwencje na wielu rynkach. Dlatego dolar amerykański nie jest tak bezwartościowym papierem jak jest to powtarzane przez wiele osób. Aktualne trendy na rynkach finansowych zawdzięczamy głównie rekordowo niskim poziomom stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Jeżeli tylko rozpocznie się proces zacieśniania polityki kredytowej przez Rezerwę Federalną dojdzie do ucieczki z Carry Trade i powrotu do dolara. Może w mojej ocenie doprowadzić do powtórki z roku 2008 - lecz tym razem z jeszcze większym nasileniem.

środa, 2 marca 2011

Zapiski spekulanta cz. 53 - AUDUSD

Na wykresie AUDUSD kształtuje się formacja o popytowym charakterze. Jeżeli jest to trójkąt to zasięg formacji określiłbym na 600 pipsów (1.0800). Stop loss – 200/250 pipsów (okolice kursu 1.0000). Zrealizowanie scenariusza oznaczałoby osłabianie się dolara amerykańskiego w najbliższych tygodniach.


Rachunek inwestycyjny:
Saldo początkowe: 10 000 PLN (01.06.2009)
Saldo po pierwszym roku: 52 089 PLN (01.06.2010)
Saldo aktualne: 62 276 PLN (+20,19%)
Otwarte pozycje:
- S&P500 Long 1312pkt,
- Gold Long 1435$
- AUDUSD Long 1.0160
Wartość niezamkniętych pozycji: 300 PLN

wtorek, 22 lutego 2011

Zapiski spekulanta cz. 52 - Srebro

Bardzo ciekawa sytuacja ma miejsce na rynku srebra. Zgodnie z komunikatami CFTC (U.S. Commodity Futures Trading Commission) 53000 kontraktów srebrze na Comexie czeka na swoje rozliczenie 28 lutego. Pytanie jaka część tych kontraktów zostanie rozliczona w formie papierowej a ilu inwestorów zażąda dostawy fizycznego kruszcu. 1 kontrakt to 5000 uncji. Tu pojawia się problem gdyż rezerwy Comexu wynoszą ok. 100 milionów uncji natomiast rozliczenie wszystkich otwartych kontraktów w formie dostawy wymagałoby dostarczenia 265 milionów uncji. Moim zdaniem coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że handel srebrem na Comexie ma niewiele wspólnego z fizyczną dostępnością tego metalu i jest to jeden z czynników napędzających ceny srebra w ostatnim okresie. Myślę, że czeka nas bardzo interesujące 6 dni na rynku metali szlachetnych.

Rachunek inwestycyjny:
Saldo początkowe: 10 000 PLN (01.06.2009)
Saldo po pierwszym roku: 52 089 PLN (01.06.2010)
Saldo aktualne: 62 606 PLN (+20,19%)
Otwarte pozycje:
- S&P500 Long 1307pkt, 1323pkt
- Gold Long 1398$
Wartość niezamkniętych pozycji: 1011 PLN

czwartek, 27 stycznia 2011

Zapiski spekulanta cz. 51 - IBEX35

IBEX 35 to indeks giełdowy grupujący 35 największych i najpłynniejszych spółek giełdy w Madrycie. Wygląda na to, że obóz byków ma problem z pokonaniem na tym indeksie poziomu 10900 punktów. Jeżeli amerykański S&P500 zamknie się dzisiaj poniżej poziomu 1300 punktów i zagrożenie podwójnym szczytem będzie aktualne to niewykluczone, że w trakcie jutrzejszego otwarcia giełdy w Hiszpanii złożę transakcje short z atrakcyjnym poziomem zysku do ryzyka.


Rachunek inwestycyjny:
Saldo początkowe: 10 000 PLN (01.06.2009)
Saldo po pierwszym roku: 52 089 PLN (01.06.2010)
Saldo aktualne: 62 174 PLN (+18,6%)
Otwarte pozycje:
- S&P500 Long 1279pkt.
Wartość niezamkniętych pozycji: 636 PLN

wtorek, 18 stycznia 2011

Zapiski spekulanta cz. 50 - S&P500, Baltic Dry Index

Szeroki indeks amerykański S&P500 zdołał trwale przebić się przez 45 miesięczną średnią kroczącą. Stanowi to kolejne techniczne potwierdzenie trwającego rynku byka. Aktualnie rynki akcji wyglądają na przegrzane i dobieranie pozycji długich z obecnych poziomów obarczone jest dużym ryzykiem. Dla przykładu 10 dniowy RSI (Relative Strength Index) dla S&P500 osiągnął poziom 79,5 pkt. Niepokojący jest także fakt, że wspomniane RSI znajduje się w strefie wykupienia od połowy grudnia 2010 roku.


Podobną sytuację mogliśmy obserwować w marcu i kwietniu ubiegłego roku. 2 miesięczny okres wykupienia rynku zakończył się gwałtowną wyprzedażą na początku maja – główne indeksy amerykańskie traciły na jednej sesji po 9% swojej wartości.

Na uwagę zasługuje także Baltic Dry Index:


Po osiągnięciu minimów w grudniu 2008 roku (na 4 miesiące przed rynkami akcji) Baltic Dry Index zdołał odrobić część strat z kryzysu finansowego zapoczątkowanego w 2007 roku. Aktualnie sytuacja wygląda niepokojąco – mimo zwyżkujących cen akcji BDI jest na najniższym poziomie od maja 2009 roku. To kolejny argument by ewentualne pozycje długie na rynkach akcji zawierały sztywne stop lossy.

Rachunek inwestycyjny:
Saldo początkowe: 10 000 PLN (01.06.2009)
Saldo po pierwszym roku: 52 089 PLN (01.06.2010)
Saldo aktualne: 61 379 PLN (+17,7%)
Otwarte pozycje:
- S&P500 Long 1272pkt.
Wartość niezamkniętych pozycji: 476 PLN

czwartek, 13 stycznia 2011

Siódmy tydzień wzrostów.

Szeroki indeks amerykański S&P500 ma za sobą sześć wzrostowych tygodni. Niewykluczone, że aktualny tydzień także będzie można zaliczyć na konto byków. Wartościową informacją, która przydaje się podczas spekulacji na rynkach finansowych jest procentowa wartość prawdopodobieństwa wystąpienia po sobie kolejnego tygodnia „na plus”. Postanowiłem to zbadać.

Badania przeprowadziłem na indeksie Standard and Poor’s 500 w okresie od stycznia 1990 do stycznia 2011 roku. Dzięki temu uzyskałem łącznie 1097 tygodni (nie uwzględniając aktualnego). W pierwszych obliczeniach postanowiłem odpowiedzieć na pytanie jakie jest prawdopodobieństwo wystąpienia tygodnia o nieujemnej stopie zwrotu na indeksie. Takich okresów znalazłem 606 co dało wynik 55,24%. Rezultat niewiele większy od rzutu monetą a także argument za tezą, że rynki w długim okresie czasu zawsze rosną.

Dalsze obliczenia potwierdziły wyjątkowość obecnych wydarzeń na rynkach akcji. Choć do piątku możemy mówić „tylko” o sześciu kolejnych wzrostowych tygodniach to prawdopodobieństwo wystąpienia sześciu tygodni „na plus” wynosi zaledwie 0,91%. Jeżeli piątkowe zamknięcie na S&P500 zostanie odnotowane powyżej poziomu 1270.84 to będziemy świadkami siódmego tygodnia „na plus” – prawdopodobieństwo takiego zdarzenia to 0.46%.

Tydzień wzrostów / Ilość / Prawdopodobieństwo
Jeden / 606 / 55,24%
Drugi / 155 / 14,13%
Trzeci / 81 7,38%
Czwarty / 37 / 3,37%
Piąty / 24 / 2,19%
Szósty / 10 / 0,91%
Siódmy / 5 / 0,46%
Ósmy / 3 / 0,27%
Dziewiąty / / 0,00%

Interpretacja wyników (np. dla tygodnia czwartego): prawdopodobieństwo wystąpienia 4 wzrostowych tygodni wynosi 3,37%.

Choć wartości procentowe dla kolejnych tygodni są niskie pamiętajmy, że kluczowe znaczenie ma panujący trend. Powyższe badania są jedynie jedną z wielu informacji jakie powinny pomagać nam w dokonywaniu indywidualnych decyzji inwestycyjnych.


Rachunek inwestycyjny:
Saldo początkowe: 10 000 PLN (01.06.2009)
Saldo po pierwszym roku: 52 089 PLN (01.06.2010)
Saldo aktualne: 60 819 PLN (+16,75%)
Otwarte pozycje:
- S&P500 Long 1272pkt.
Wartość niezamkniętych pozycji: 304 PLN

środa, 5 stycznia 2011

Cykl prezydencki w USA

Jednym z cykli, które wpływają na rynek giełdowy jest 4 letni cykl prezydencki zbiegający się z wyborami na głowę państwa w Stanach Zjednoczonych.  Uzasadnieniem występowania takiego cyklu jest dążenie rządzącej ekipy (demokraci lub republikanie) do ponownego wybrania ich kandydata. Narzędzia polityki fiskalnej i monetarnej umożliwiają ograniczone sterowanie koniunkturą tak by jej największy rozkwit przypadł na okres przedwyborczy.

Cykl prezydencki stanowi jedną z zależności, którą moim zdaniem warto uwzględnić przy tworzeniu indywidualnego planu inwestycyjnego. Szczególnie w odniesieniu do nowo rozpoczętego 2011 roku, który  jest 3 rokiem urzędowania Baracka Obamy. Jak wynika z badań 3 rok prezydentury w Stanach Zjednoczonych, szczególnie gdy kandydat jest z ramienia partii demokratów, jest najlepszym okresem dla rynków akcji.

Poniżej przedstawiam zestawienie dla indeksu S&P500 obejmujące wszystkich prezydentów od połowy poprzedniego stulecia (1953-2010, opracowanie własne):


Wyodrębniłem okres od 1981 do 2011 roku, czyli od czasów Ronalda Reagana do aktualnie urzędującego Baracka Obamy.  Statystyki dla demokratów należy traktować z przymrużeniem oka gdyż obejmują jedynie podwójną prezydenturę Billa Clintona i 2 pierwsze lata Baracka Obamy. Mimo tak małej ilości danych badania potwierdzają wyjątkowość trzeciego roku.


Rachunek inwestycyjny:
Saldo początkowe: 10 000 PLN (01.06.2009)
Saldo po pierwszym roku: 52 089 PLN (01.06.2010)
Saldo aktualne: 60 826 PLN
Otwarte pozycje:
- brak
Wartość niezamkniętych pozycji: 0 PLN

Etykiety

10 marzec (1) 1180 (1) 12 sposobów na zmarnowanie życia (1) 20 lipca 2014 (1) 20.07.2014 (1) acta (1) aktualny trend (5) Alan Greenspan (2) all ordinaries (1) amerykański indeks małych spółek (1) analiza (7) analiza długookresowa (5) analiza fundamentalna (1) analiza giełdowa (5) analiza rynku (3) analiza sp500 (10) analiza średnioterminowa (5) analiza technicza (2) analiza techniczna (8) analiza złota (3) analogie na giełdzie (1) andromeda initiative (1) Arabtec Holding Co. (1) artur hess (3) artur hess tancerz (1) audusd (3) badanie rynki akcji (1) baltic dry index (1) bańka spekulacyjna (1) ben bernanke (1) bessa (6) BOVESPA (1) bóbrka (1) bullish/bear ratio (1) bux (2) CAC40 (3) carry trade (1) cenzura internetu (1) CFTC (1) cftf (1) chf/pln (1) Christine Lagarde (1) Christopher H. Browne (1) comex (1) COT (1) cpi (1) cykl inwestycyjny (1) cykl prezydencki (7) cykliczność (1) cytaty (2) czarne złoto (1) czas trwania korekty (1) dach mansardowy (1) dane makroekonomiczne (1) DAX (12) deutsche bank (2) DFMGI (1) di napoli (1) djia (1) długie cienie (1) dolar (3) dolar amerykański (3) dolar australijski (1) dolar index (1) donald trump (1) dopiski (7) dow jones (1) dow-gold (2) dow-jones (1) dubai (1) dywergencja (2) dźwignia finansowa (1) ebc (3) ed seykota (1) efekt grudnia (1) efekt potwierdzenia (1) egzamin maklerski (2) einstein (1) elliott (2) elon musk (1) emerytura (1) emocje (3) Era zawirowań (1) euforia (1) eur/pln (1) eur/usd (6) eurchf (1) eurjpy (2) eurusd (6) fala piąta (2) fale Elliotta (10) fale grawitacyjne (1) fazy księżyca (2) FED (3) fed bena bernanke (1) finanse (1) finansowe cytaty (1) forex (10) formacja głowy i ramion (6) formacja trójkąta (7) formacje cenowe (2) frank szwajcarski (1) FTSE 100 (2) ftse mib (1) ftse100 (1) gbpusd (1) geopolityka (1) george friedman (1) george soros (2) giełda (8) giełda w hiszpanii (1) giełda w szanghaju (1) gold (6) gold ichimoku 2 daily (1) gwiazda polarna (1) harmonia rynku (1) hedge (1) hessalpari (1) hindenburg omen (2) hossa (7) howard abell (1) ibex35 (1) ichimoku (2) ignacy łukasiewicz (1) imf (1) indeks dolara (1) indeks strachu (2) indeksy amerykańskie (1) independent trader (1) index giełdowy australia (1) inflacja (1) inwestycje (1) ISM (1) jacek walkiewicz (1) jak zostałem milionerem (1) jan fijor (1) JP Morgan (1) klin zniżkujący (1) klin zwyżkujący (3) komisja nadzoru finansowego (1) konsolidacja (2) korekta (5) korekta 1:1 (2) korekta 10% (2) korekta ABC (1) korekta nieregularna (2) korekta pędząca (2) korekta płaska (2) korekta prosta (3) kosmos (1) krach (5) krótki film o prawdzie i fałszu (1) kryzys (1) krzyż śmierci (3) kurs dolara (1) kursy maklerskie (2) kwartał (1) lehman brothers (1) licencja maklera (1) LOP (1) lot paraboliczny (1) luka cenowa (1) luka wyczerpania (1) luki cenowe (1) Mała książeczka o inwestowaniu w wartość (1) manifestacja (1) manipulacja (1) manipulacja na rynku złota (1) mars (1) marzec (1) materiały (1) MERVAL (2) meta trader (1) metale szlachetne (3) michael jackson symfonicznie (1) michael shermer (1) mikołaj rylski (1) money management (1) Murphy (1) mWIG40 (2) mWIG40 a WIG20 (1) myfxbook (6) najmocniejszy okres (1) nasdaq (3) następne 100 lat (1) nastroje na rynku (1) national geographic (1) nbp stopa procentowa kredyty hipoteczne (1) neuroekonomia (1) new york stock exchange (1) nyse (3) nzdusd (1) objęcie bessy (1) odwrócone RGR (3) opcje (1) opinia (1) opór (2) oRGR (4) ostrzeżenie (1) oszczędzanie (1) pamm (1) panika (1) paul tudor jones (1) pipa (1) pips (1) podaż (1) podejście kontrariańskie (1) podsumowanie wyników (1) podusmowanie 2022 rynki finansowe kryptowaluty (1) podwójny szczyt (3) polityka (1) portfel (1) portfolio (1) poziom 1050 (1) poziomy Fibonacciego (2) ppk (1) prognozowanie (1) projekcja (1) protest (1) przemyślenia (2) psychologia inwestowania (2) psychologia spekulacji (1) pszenica (1) pułapka na byki (1) put (1) rachunek prawdopodobieństwa (1) rajd św. mikołaja (1) rajd złota (1) raporty (1) recenzja (4) relative strength index (1) rezerwa federalna (3) rezerwy srebra (1) rgr (3) robert koppel (1) ropa (1) ropa naftowa (2) ROST (1) RSI (2) russel 2000 (5) russell 2000 (1) rynek amerykański (1) rynek byka (2) rynek niedźwiedzia (1) rynek walutowy (1) rynek złota (13) rynki (1) rynkowy umysł (1) s&p100 (1) scifun (2) sentymen (2) sentyment na rynku (4) sentyment sii (1) sezonowość (2) sezonowość złota (2) sezonowść (1) Shanghai Composite (1) shiller pe (1) short (1) silny dolar (1) sma100 (2) SMA200 (1) SMA400 (3) SMI (1) sopa (1) SP500 (28) sp500 weekly trend (5) spacex (1) spekulacja (30) spekulant (2) spółki amerykańskie (1) spx (1) srebro (2) statement (1) stop lossy (2) stopa zwrotu (1) stopy procentowe (1) sui30 (1) sWIG80 (2) symulacja sp500 (1) symulacja wig (1) sytuacja na giełdzie (1) szczyt (1) szpulka (1) średnie kroczące (1) świat jako wioska; David J. Smith; If the World Were a Village (1) świece japońskie (1) taniec (1) target point (1) technika ichimoku (3) tesla (1) trader doskonały (1) trader vic (2) Trader Vic II (1) trader21 (1) trading (11) trading jam session (1) trend (5) trend na giełdzie (3) trend wzrostowy (3) trójkąt prostokątny (2) us dollar index (1) usd/pln (3) van tharp (1) victor sperandeo (2) vix (6) vxo (1) wall street (1) waluta carry trade (1) wewnętrzna gra (1) wheat (1) wig (1) wig20 (9) wig30 (1) wkupienie rynku (1) wrzesień (1) wskaźnik (1) wskaźnik odchylenia (2) wskaźniki (1) wsparcie (2) wspomnienia gracza giełdowego (1) wybory usa (1) wykupienie (1) wzrostowe tygodnie (1) xauusd (2) youtube (1) zapiski spekulanta (4) zarządzanie aktywami (1) zarządzanie pozycją (1) zarządzanie ryzykiem (1) zasady gry (2) zasięg formacji (1) złoto (9) złoto analiza (2) złoty (1) złoty krzyż (2) zmiana trendu (2) zmienność (1) zniesienia Fibonnaciego (1)