W ostatnich dniach miała miejsce bardzo interesująca i niepokojąca sytuacja w polskiej branży finansowej. Piotr Kuczyński, wieloletni analityk DM Xelion, został zwolniony za skrytykowanie rządowych planów dot. likwidacji OFE w wywiadzie dla Business Insider. DM Xelion należy do Pekao SA - spółki Skarbu Państwa. Sytuacja ta jest w moim przekonaniu na tyle bulwersująca, że dotknęła mnie osobiście.
Mamy do czynienia z dyskryminacją ze względu na poglądy - bardzo niebezpiecznym zjawiskiem, który stanowi pogwałcenie konstytucjonalnego prawa do wolności wypowiedzi. Jestem świadom tego, ze sytuacja ciągnie się już od dawna i z niepokojem obserwuję obecną w mediach publicznych patologię, ale zwolnienie analityka za jego poglądy (czyli de facto za wykonywanie swojej pracy) wydaje mi się być kolejnym etapem zaawansowania w zamachu na wolność mediów w Polsce.
Rolą analityka finansowego jest komentowanie i ocena bieżącej sytuacji gospodarczo finansowej - nawet jeżeli dotyczy ona polityki. Sytuacja Pana Kuczyńskiego może dać do myślenia innym analitykom, którzy być może dwa razy się zastanowią zanim powiedzą co naprawdę myślą o kwestiach, które w mniejszy lub większy sposób zahaczają o politykę. W końcu mało kto chce stracić pracę.
Ciekaw jestem przy okazji jaką wartość merytoryczną mają rekomendacje giełdowe analityków Pekao SA/ PKO BP na giełdowe spółki Skarbu Państwa i ile w nich obiektywności. Rekomendacja 'sprzedaj' może okazać się dla sporządzającego ją analityka bardzo ryzykowna.
Temat ten, poza kwestią etyczną, związany jest z wolnością prasy. Zgodnie z najnowszym rankingiem RSF (Reporters Without Borders), międzynarodowej organizacji pozarządowej monitorującej wolność prasy, Polska zajęła w 2019 roku 59 miejsce na świecie co jest najgorszym wynikiem w historii (w ciągu ostatnich 5 lat spadliśmy o 38 (!!!) pozycji). Analitycy RSF tłumaczą tak niski wynik Polski przekształceniem mediów publicznych w tubę propagandową obecnie panującej partii oraz działaniami wobec Gazety Wyborczej. Dyrektorzy mediów publicznych nie akceptują przeciwnych poglądów ani bezstronności u dziennikarzy, a tych, którzy nie chcą się podporządkować, zwalniają - stwierdzono. Pełny ranking dostępny tutaj: https://rsf.org/en/ranking/2019#
Mamy do czynienia z dyskryminacją ze względu na poglądy - bardzo niebezpiecznym zjawiskiem, który stanowi pogwałcenie konstytucjonalnego prawa do wolności wypowiedzi. Jestem świadom tego, ze sytuacja ciągnie się już od dawna i z niepokojem obserwuję obecną w mediach publicznych patologię, ale zwolnienie analityka za jego poglądy (czyli de facto za wykonywanie swojej pracy) wydaje mi się być kolejnym etapem zaawansowania w zamachu na wolność mediów w Polsce.
Rolą analityka finansowego jest komentowanie i ocena bieżącej sytuacji gospodarczo finansowej - nawet jeżeli dotyczy ona polityki. Sytuacja Pana Kuczyńskiego może dać do myślenia innym analitykom, którzy być może dwa razy się zastanowią zanim powiedzą co naprawdę myślą o kwestiach, które w mniejszy lub większy sposób zahaczają o politykę. W końcu mało kto chce stracić pracę.
Ciekaw jestem przy okazji jaką wartość merytoryczną mają rekomendacje giełdowe analityków Pekao SA/ PKO BP na giełdowe spółki Skarbu Państwa i ile w nich obiektywności. Rekomendacja 'sprzedaj' może okazać się dla sporządzającego ją analityka bardzo ryzykowna.
Temat ten, poza kwestią etyczną, związany jest z wolnością prasy. Zgodnie z najnowszym rankingiem RSF (Reporters Without Borders), międzynarodowej organizacji pozarządowej monitorującej wolność prasy, Polska zajęła w 2019 roku 59 miejsce na świecie co jest najgorszym wynikiem w historii (w ciągu ostatnich 5 lat spadliśmy o 38 (!!!) pozycji). Analitycy RSF tłumaczą tak niski wynik Polski przekształceniem mediów publicznych w tubę propagandową obecnie panującej partii oraz działaniami wobec Gazety Wyborczej. Dyrektorzy mediów publicznych nie akceptują przeciwnych poglądów ani bezstronności u dziennikarzy, a tych, którzy nie chcą się podporządkować, zwalniają - stwierdzono. Pełny ranking dostępny tutaj: https://rsf.org/en/ranking/2019#