W ostatnią niedzielę miała miejsce premiera superprodukcji National Geographic "MARS". Jeśli interesujesz się tematyką kolonizacji innych planet i podboju kosmosu to obok tego serialu fabularnego nie możesz przejść obojętnie.
Seria „MARS” łączy elementy serialu fabularnego z sekwencjami dokumentalnymi, ilustrując dzieje ludzkiego dążenia do kolonizacji Marsa. Historia produkcji, której akcja osadzona jest zarówno w przyszłości, jak i teraźniejszości, opowiadana jest z perspektywy odbywającej się w 2033 r. fikcyjnej misji załogowej na Czerwoną Planetę. Seria niejako spekuluje o przyszłości firmy SpaceX i w pewnym sensie realizuje aktualne wizje Elona Musk'a, który pojawia się na ekranie osobiście.
W serialu obok konstruktorów marsjańskich łazików z całego świata wystąpili studenci z Politechniki Białostockiej. To twórcy łazika RED, który w tym roku na międzynarodowych zawodach łazików w USA zajął 7. miejsce (w poprzednich latach studenci Politechniki Białostockiej wygrywali tę rywalizację).
Pierwszy odcinek serii zrobił na mnie duże wrażenie i serdecznie polecam tę produkcję.
Seria „MARS” łączy elementy serialu fabularnego z sekwencjami dokumentalnymi, ilustrując dzieje ludzkiego dążenia do kolonizacji Marsa. Historia produkcji, której akcja osadzona jest zarówno w przyszłości, jak i teraźniejszości, opowiadana jest z perspektywy odbywającej się w 2033 r. fikcyjnej misji załogowej na Czerwoną Planetę. Seria niejako spekuluje o przyszłości firmy SpaceX i w pewnym sensie realizuje aktualne wizje Elona Musk'a, który pojawia się na ekranie osobiście.
W serialu obok konstruktorów marsjańskich łazików z całego świata wystąpili studenci z Politechniki Białostockiej. To twórcy łazika RED, który w tym roku na międzynarodowych zawodach łazików w USA zajął 7. miejsce (w poprzednich latach studenci Politechniki Białostockiej wygrywali tę rywalizację).
Pierwszy odcinek serii zrobił na mnie duże wrażenie i serdecznie polecam tę produkcję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz