Niniejszą notką chciałbym podkreślić istotność oporu znajdującego się na poziomie 1150 punktów na indeksie S&P500.
W ostatniej dekadzie miesiąc marzec odznaczył się kilkakrotnie jako przełomowy moment w trwającym trendzie. W trzecim miesiącu 2000 roku światowy inwestoriat rozpoczął budowanie szczytu hossy internetowej i tym samym koniec długoletniego trendu wzrostowego na rynkach finansowych. 2 lata później w trakcie drastycznej przeceny indeks S&P500 znalazł się w okolicach 1150 punktów i spędził tam przeszło 3 miesiące. Strona popytowa nie była jednak w stanie pokonać tego oporu i nastąpiła kolejna fala wyprzedaży.
Nowa hossa została zapoczątkowana w marcu 2003 roku. Po dalszym rocznym wzroście S&P500 ponownie natrafił na poziom 1150 pkt.(marzec 2004) i spędził 9 miesięcy w ruchu horyzontalnym (1070-1150 pkt.). Dopiero listopad przyniósł rozstrzygnięcie tej walki na korzyść byków i od tamtego momentu poziom 1150 pkt. stanowił funkcję istotnego wsparcia.
Kolejne cztery lata należały zdecydowanie do strony popytowej. Rozpoczęty w 2007 roku kryzys finansowy w Stanach Zjednoczonych definitywnie zakończył trwającą hossę. Na indeksie S&P500 ukształtował się kolejny szczyt a późniejsze miesiące przyniosły ze sobą silną wyprzedaż. Dno trendu spadkowego ukształtowało się w marcu 2009 roku (min 666 pkt.) i w tymże miesiącu nastąpiło silne odbicie.
Na dzień dzisiejszy, dokładnie rok po ukształtowaniu się dna bessy jesteśmy ponownie na ‘magicznym’ poziomie 1150 pkt. Sytuacja jest dość analogiczna do poprzedniej bessy 2000-2003, co ładnie widać na wykresie.
Jakkolwiek zachowa się indeks S&P500 warto mieć na uwadze istotność poziomu, na którym się znajdujemy, oraz miesiąca marca. Ważnym momentem będzie 31 marzec 2010; tego dnia zostanie wyznaczone zamknięcie dla miesięcznej świeczki. Warto sprawdzić czy będzie ‘nad’ czy ‘pod’ poziomem 1150 pkt.
US Expands Militarized Zones To One Third Of Southern Border
2 godziny temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz