"Nic nie zastąpi wytrwałości. Nie zastąpi jej talent. Nic nie jest bardziej powszechne niż ludzie ze zmarnowanym talentem. Nie zastąpi jej geniusz. Niespełniony geniusz to dziś niemal przysłowie. Nie zastąpi jej wykształcenie. Świat pełen jest wykształconych rozbitków. Wytrwałość i determinacja - oto prawdziwa potęga!" - Israel Regardie

czwartek, 4 grudnia 2014

DAX, SP500

Dziś byliśmy świadkami bardzo ciekawej sesji na parkietach europejskich. Będący od kilku tygodni w trendzie wzrostowym niemiecki DAX wybił szczyty z lipca b.r., jednakże w wyniku reakcji na słowa Mario Draghiego powrócił poniżej poziomu 10 000 punktów zamykając się ostatecznie na 9 850 pkt. W rezultacie otrzymaliśmy bardzo ciekawą, dzienną świecę kierunkową. Niewątpliwie byki mogły dać się dzisiaj złapać w pułapkę (wykres).


S&P500 natomiast konsoliduje się pod poziomami wskazanymi w poprzedniej notce. Być może obserwujemy kształtowanie się lokalnego szczytu, po którym przyjdzie realizacja zysków będąca następstwem silnego ruchu wzrostowego zapoczątkowanego w połowie października. Powstaje pytanie czy wyprzedaż rozpocznie się przed końcem roku. W mojej ocenie realnie brzmi scenariusz, w którym grudzień 2014 zapisze się jako neutralny miesiąc z małą zmiennością i budową formacji szczytowej (być może będzie to dach mansardowy jak sugeruje Marek z Technika Ichimoku). W tym założeniu dopiero styczeń mógłby przynieść większą korektę.

Mając na uwadze siłę amerykańskich indeksów zdecydowanie lepiej (pod kątem ewentualnych shortów w niedalekiej przyszłości) wyglądają indeksy europejskie - takie jak wspomniany DAX, francuski CAC40 czy brytyjski FTSE. Ich kondycja w ostatnim okresie była zdecydowanie słabsza od kolegów zza oceanu więc jeśli doszłoby do korekty to powinna być ona na nich głębsza.

Rok 2014 zapisze się jako okres bardzo niskiej średniej zmienności VIX. Ostatni raz tak małą zmienność indeksu strachu obserwowaliśmy w 2006 roku. Te dane sugerują, że hossa za oceanem powoli dojrzewa...


wtorek, 18 listopada 2014

S&P500 - rekordowo dobre nastroje

Listopad rozpoczął najmocniejszy sezonowo okres dla Wall Street zgodnie z cyklem prezydenckim, o czym pisałem w sierpniu b.r. w notce Symulacja S&P500 w oparciu o cykl prezydencki. Indeks S&P500 jest natomiast w 36 miesiącu bez 10% korekty - październikowa wyprzedaż zniosła 'tylko' 9,2% wartości indeksu. Charakter tej korekty daje jednak do myślenia - nie tylko pokonana została średnia 120 sesyjna, która od 2 lat skutecznie broniła przed większą wyprzedażą, lecz także średnia 200 sesyjna, która została złamana jak zapałka a indeks w pewnym momencie znajdował się 80 punktów (4,2%) pod nią. Moim zdaniem to turbulencja, która stanowi sygnał ostrzegawczy a na horyzoncie można zacząć wyczekiwać zmiany charakteru rynku.

Rajdy S&P500 bez 10% korekty - aktualny trwa już 36 miesięcy



W październiku zamieściłem projekcje poziomów S&P500 na koniec roku w oparciu o przeszłe zachowania ostatniego kwartału drugiego roku cyklu prezydenckiego:
  • pesymistyczną, opartą o najniższą historyczną stopę zwrotu, co daje poziom 1827 punktów dla SP500 na koniec 2014 roku;
  • neutralną, opartą o średnią historyczną stopę zwrotu, co daje poziom 2106 punktów dla SP500 na koniec 2014 roku;
  •  optymistyczną, opartą o najwyższą historyczną stopę zwrotu, co daje poziom 2357 punktów dla SP500 na koniec 2014 roku.
Uśredniona ścieżka wskazuje na poziom 2106 punktów, który na dzień dzisiejszy wydaje się być dużo bardziej realny niż chociażby miesiąc temu. Dla przypomnienia uśrednione zwroty z miesięcy październik-listopad-grudzień:


Dzienna świeca doji S&P500 z dnia 16 października, poparta bardzo wysokim wolumenem, stanowiła świetny moment na wejście w pozycje długie, który udało mi się wykorzystać. Późniejszy, blisko 200-puntkowy rajd, był potwierdzeniem opisywanej siły wynikającej z sezonowości i informacją od byków, że to oni wciąż dominują na parkiecie.

W ostatnich dniach zmienność na S&P500 wyraźnie zmalała a indeks znajduje się na poziomie 2040 punktów. Interesującym miejscem jest poziom 2077 punktów, który stanowi zniesienie zewnętrzne 1,272 (poziom Fibonacciego) październikowej korekty. Indeks w ostatnich kwartałach często formował na takim zniesieniu szczyty - szczególnie po mocniejszy rajdach.  Trzeba mieć jednak na uwadze fakt, że najnowszy raport dotyczący wskaźnika sentymentu na Wall Street publikowany przez AAII pokazuje, że procent byków jest najwyższy od grudnia 2010 roku i wynosi 57,9%.

niedziela, 9 listopada 2014

Złoto

W końcowych godzinach handlu ubiegłego tygodnia mieliśmy do czynienia z mocnym wzrostem kursu złota. Cena na zamknięcie wyniosła 1177,50$ (+2,9%). Czas zatem na test (od dołu) kluczowego poziomu ~1180 dolarów, będącego podstawą wielomiesięcznej konsolidacji pokonanej kilkanaście dni temu. Najbliższe godziny dadzą odpowiedź czy mamy do czynienia z fałszywym wybiciem czy zwykłym retestem. Na interwale dziennym dostrzec można formację gwiazdy polarnej, która faworyzuje scenariusz fałszywego wybicia.

czwartek, 30 października 2014

Złoto

Sytuacja na złocie jest bardzo podobna do tej z kwietnia 2013 roku gdy cena dotarła do dolnego ograniczenia trwającej 20 miesięcy konsolidacji. Po jej wybiciu doszło do gwałtownej, napędzanej odpalanymi stop lossami, wyprzedaży.


Całość scenariusza wpisuje się w pięcio-falowy ruch, który chodzi mi po głowie od dłuższego czasu:
 

Ewentualne wybicie poziomu 1180 dolarów, który w tym momencie stanowi wsparcie, może zakończyć się w mojej opinii bardzo silnym kilkudniowym ruchem na południe, który warto wykorzystać.

środa, 1 października 2014

Najmocniejszy kwartał cyklu prezydenckiego USA - czas start

Październik otworzył sezonowo bardzo silny okres dla notowań na amerykańskich parkietach - czwarty kwartał drugiego roku cyklu prezydenckiego USA. Począwszy od 1950 roku okres ten w 88% (!) przypadków przynosił dodatnią stopę zwrotu (SP500), której średnia wynosi 8,03% (odpowiednio październik - ok 3%, listopad - ok. 2,5%, grudzień - ok 2%). To 3 statystycznie najmocniejsze łącznie miesiące dla Wall Street po użyciu 'filtra' cyklu prezydenckiego.


Czy tym razem rynek zachowa się inaczej? W ostatnich 64 latach zdarzyło mu się to dwa razy; w 1978 roku (-6,28%) oraz 1994 (-0,74%). Natomiast np. w 1998 roku SP500 w omawiane 3 miesiące wzrósł o 20,87% (!). W oparciu o te dane możemy wyznaczyć 3 ścieżki (za punkt startowy przyjmuję poziom 1950 na SP500):
  • pesymistyczną, opartą o najniższą historyczną stopę zwrotu, co daje poziom 1827 punktów dla SP500 na koniec 2014 roku;
  • neutralną, opartą o średnią historyczną stopę zwrotu, co daje poziom 2106 punktów dla SP500 na koniec 2014 roku;
  • optymistyczną, opartą o najwyższą historyczną stopę zwrotu, co daje poziom 2357 punktów dla SP500 na koniec 2014 roku.

czwartek, 25 września 2014

SP500 i krzyż śmierci na Russel 2000

Amerykańskie media straszą krzyżem śmierci na indeksie małych spółek Russel 2000. Ten groźnie brzmiący sygnał inwestycyjny oznacza przecięcie od góry przez szybką średnią 50 sesyjną - średniej 200 sesyjnej. Sytuację obrazuje poniższy wykres:


Zobaczmy co mówią suche liczby na temat krzyża śmierci. Interesować mnie będzie zachowanie indeksu po wygenerowaniu sygnału w ostatnich latach. Od 1988 roku Russel 2000 wygenerował 19 takich sygnałów. Ich zestawienie i skutki prezentuje poniższa tabelka:

źródło: Ryan Detrick's Tumblr

Średnia stopu zwrotu po krzyżu śmierci w okresie 5 kolejnych dni wynosi prawie -2%. Oznacza to, że sygnał początkowo budzi obawy inwestorów a rynek w ciągu kilku/kilkunastu dni zdominowany jest przez podaż. Jeżeli jednak spojrzymy na średnią stopę zwrotu w okresie 3 miesięcy po sygnale - jest ona już na poziomie 1,6% a rynek nadrabiał straty w 63% przypadków. Im dalej sięgniemy badaniami tym wyniki korzystniejsze dla byków; w 12 miesiącach po krzyżu śmierci odsetek dodatnich stóp zwrotu jest już na poziomie 79%. Czyli nie taki diabeł straszny jak go malują.

Przeciwieństwem krzyża śmierci jest złoty krzyż - sytuacja analogiczna. W tym przypadku średnia 50 sesyjna pokonuje od dołu średnią 200 sesyjną. Jest to sygnał kupna i powinien zapowiadać wzrosty. Statystyki złotych krzyży od 1988 roku na Russel 2000 przedstawia poniższa tabelka:

źródło: Ryan Detrick's Tumblr

I tu sytuacja zaczyna robić się bardzo ciekawa. Twarde liczby pokazują, że  groźnie brzmiący krzyż śmierci daje nieco lepsze wyniki, tj. wyższe przeciętne stopy zwrotu, niż zachęcająco brzmiący złoty krzyż. I gdzie tu logika?

Sprawdźmy zatem czy sytuacja techniczna SP500 daje jakieś argumenty dla niedźwiedzi wieszczących krach po krzyżu śmierci Russel 2000 na rynkach amerykańskich. Po pierwsze wykres Sp500 w ostatnich 3 latach:


Aktualnie jesteśmy w 34 miesiącu hossy bez 10-procentowej korekty na SP500. Ostatnio taki trend zdarzył się 20 lat temu i trwał 84 miesięce (!), o czym pisałem w poście Najdłużej trwające trendy wzrostowe w USA bez 10% korekty. Dlatego teorie o najdłuższej trwającej hossie na rynkach amerykańskich są błędne (takim sformowaniem posługuje się przykładowo IndependentTrader oraz inni blogerzy). Póki co rynek skutecznie podtrzymywany jest przez m.in. średnią 100 sesyjną - niebieska na wykresie wyżej) i w mojej opinii dopóki SP500 wyraźnie nie przebije średniej 200 sesyjnej nie ma powodów by stwierdzać, że hossa ma się ku końcowi.

Aktualny charakter amerykańskiego rynku akcji jest, na dzień dzisiejszy, zabójczy dla pozycji krótkich (zachęcam w tym miejscu do ponownego spojrzenia na SP500 w ostatnich 3 latach). Moim zdaniem najsłuszniejszą metodą na korzystanie z tego bezprecedensowego, stabilnego trendu jest kupowanie przy okazji kolejnych korekt. Ile takich korekt i powrotów do wzrostów jeszcze będzie nie wiem - ale wiem, że rynki amerykańskie mają przed sobą najmocniejszy 6-miesięczny okres w oparciu o cykl prezydencki co wyliczyłem w poście Symulacja SP500 w oparciu o cykl prezydencki. Zatem prognoza, że hossa na Wall Street jest u szczytu swoich możliwości w tym momencie jest moim zdaniem wyjątkowo mało prawdopodobna.

Reasumując: krzyż śmierci na Russel 2000 jest sygnałem mało istotnym i jeżeli popatrzymy na jego historyczne wskazania powinien być raczej średnioterminowym sygnałem kupna niż sprzedaży (oczywiście wniosek ten oparty jest o przeciętne wskazania co nie wyklucza w 100% scenariusza mocnej przeceny lub krachu). SP500 jest natomiast od kilku dni w korekcie. Moim zdaniem popyt w okolicach średnich 100 lub 200 sesyjnych (odpowiednio 1950 i 1900 punktów) będzie stanowić sygnał kupna w trwającej od 2009 roku hossie. Jeżeli SP500 przebije trwale średnią 200 sesyjną - będzie to pierwsza oznaka, że zaczyna dziać się coś niedobrego a trend zaczyna słabnąć. Warto też rzucić okiem na podobieństwo między kształtem świec w kwietniu tego roku a obecnie, wykres:


ps. w następnym poście przedstawię sytuację fundamentalną i techniczną dla złota, które w mojej opinii na dniach będzie testować wsparcie 1180 dolarów a docelowo zmierza w okolice 1000 dolarów za uncję. Aby zobaczyć jak kończą się konsolidacje (trójkąty) jak ta, w której złoto jest od czerwca 2013 roku, proszę spojrzeć na okres wrzesień 2011 - kwiecień 2013.

środa, 3 września 2014

Wrzesień na rynkach akcji USA

Zobaczmy co mówi sezonowość i indeks VIX na temat historycznych wyników września. W poprzednich notkach wykazałem, że rynki amerykańskie powinny pozostać w trendzie w najbliższych miesiącach windując kolejne historyczne rekordy; jednakże najsilniejszy okres rozpoczyna się w listopadzie a więc dopiero za 2 miesiące. Czego można spodziewać się do tego czasu?

Na pierwszy plan VIX. Wspominałem o nim na początku lipca ponieważ to właśnie lipiec generuje średnio największe skoki VIX'a. Wrzesień jest na drugim miejscu ale biorąc pod uwagę mizerną korektę sprzed dwóch miesięcy nie stanowi to znaczącego sygnału ostrzegawczego. Zgodnie z indeksem strachu można oczekiwać co najwyżej przeceny w okolice średniej stu-sesyjnej, która skutecznie powstrzymuje podaż od 2012 roku (indeks SP500).

Średnia zmienność VIX w latach 1990-2014
źródło:http://ryandetrick.tumblr.com/
Co z samym miesiącem wrześniem? Jeżeli sięgniemy danymi daleko, np. do roku 1950 okaże się, że wrzesień jest najgorszym miesiącem w roku generując średnio 0,47% straty.

Średnie stopy zwrotu SP500 w kolejnych miesiącach od roku 1950
źródło: http://ryandetrick.tumblr.com/
Gdy zawęzimy okres poszukiwań do ostatnich 10 lat okaże się, że wrzesień wychodzi na plus ze średnią stopą zwrotu 0,91%. Najbardziej optymistyczne dane dostaniemy gdy rozpatrzymy tylko wrześnie w trwającej od 5 lat hossie:

Średnie stopy zwrotu SP500 w kolejnych miesiącach w ostatnich 5 latach 
http://ryandetrick.tumblr.com/
Z wyników dotyczących poszczególnych miesięcy od roku 2009 można wywnioskować, że okres letni i styczeń cechują się nieco słabszą kondycją rynków akcji. Pozostałe miesiące przynoszą średnio dodatnią stopę zwrotu a interesujący nas wrzesień: 2,11%.

Warto jeszcze przefiltrować dziesiąty miesiąc roku przez cykl prezydencki - czyli sprawdzić jak zachowywały się ceny akcji we wrześniach drugiego roku urzędowania kolejnych prezydentów. Neutralne wyniki prezentuje poniższa tabelka:

Wrzesień w drugim roku urzędowania kolejnych prezydentów -
średnie stopy zwrotu indeksu SP500
http://ryandetrick.tumblr.com/
Ciekawie wygląda jeszcze zestawienie wrześni, za którymi stoi mocny, ponad 3-procentowy wzrost indeksu SP500 w sierpniu (sierpień 2014 wygenerował +3,8%). Te dane sugerują korektę na poziomie 2%:

Wrzesień po co najmniej 3 procentowym wzroście SP500 w sierpniu

Reasumując – badania dają mieszane wyniki. Te oparte o dane sprzed kilkudziesięciu lat wskazują, że wrzesień jest kiepskim miesiącem. Jednakże jeżeli zawęzimy okres poszukiwań, szczególnie jeżeli rozpatrzymy tylko aktualny charakter rynku, okaże się że wrzesień ponownie powinien przynieść dodatnią stopę zwrotu. Tym zawężonym badaniom nadaję większą wagę ponieważ lepiej odzwierciedlają aktualną sytuację. Z kolei bardzo silny sierpień może spowodować, że w tym miesiącu indeksy będą potrzebowały złapać nieco oddechu przed dalszą wędrówką. I takiego scenariusza, na podstawie wszystkich zaprezentowanych danych, będę się trzymał - neutralny bądź delikatnie korekcyjny wrzesień 2014.

Powyższe statystyki wpisują się w zaprezentowany wcześniej scenariusz – potwierdzają (albo może - nie zaprzeczają), że z dużym prawdopodobieństwem nie zobaczymy niczego spektakularnego w kolejnych miesiącach na rynkach USA – tj. żadnej spektakularnej przeceny czy odwrócenia trendu. Liczby i sezonowość są po stronie byków i sugerują powolne wdrapywanie się na coraz wyższe poziomy.

Oczywiście nie oznacza to, że możemy z całą pewnością wykluczyć scenariusz mocnej przeceny czy nawet krachu – w spekulacji należy się jednak kierować rachunkiem prawdopodobieństwa.

wtorek, 26 sierpnia 2014

Symulacja nadchodzących miesięcy na WIG/WIG20 w oparciu o cykl prezydencki USA

Przed przeczytaniem poniższego posta zachęcam do zapoznania się z poprzednim: link

W poprzedniej notce wykazałem, że najbliższe miesiące są statystycznie najsilniejszym okresem dla cen akcji w USA od 50 lat. Wynika to bezpośrednio z cyklu prezydenckiego i jego najmocniejszego półrocznego interwału - listopada roku drugiego (urzędowania prezydenta) a kwietnia roku trzeciego. Okres ten w ostatnich 50 latach ani razu nie przyniósł ujemnej stopy zwrotu a średni zysk ukształtował się na poziomie 13,72% (!). Oznacza to, że pomimo aktualnych rekordów indeksów amerykańskich (wczoraj SP500 osiągnął pułap 2000 punktów), poziomy te mogą być w kolejnych miesiącach jeszcze mocno wyśrubowane przez panujący silny trend wzrostowy.

Zakładając dodatnią zależność polskiej i amerykańskiej giełdy w szerokim ujęciu (przez większość czasu giełdy te poruszają się w jednakowym kierunku) postanowiłem sprawdzić czy ten silny okres dla akcji w USA odczuwalny jest na WIG-u i WIG-u20. Ze względu na młody wiek GPW możemy oprzeć się tylko na notowaniach z lat 1991 - 2014.

Na początku sprawdźmy jaki okres jest najkorzystniejszy dla GPW w ujęciu ogólnym (bez użycia 'filtru' cyklu prezydenckiego). Czyli - odpowiedzmy sobie na pytanie; jaki półroczny okres przynosi statystycznie najlepsze wyniki dla posiadaczy akcji polskich spółek:


Wyniki różnią się nieco od średnich uzyskanych na SP500. Przeciętnie najlepszym 6-miesięcznym okresem do trzymania akcji polskich spółek z indeksu WIG jest grudzień – maj (czyli inwestycja na pierwszej sesji grudnia i realizacja zysku w ostatni dzień maja) ze średnią stopą zwrotu 10,21%. Najgorszy okazał się maj – październik (w myśl powiedzenia „sell in May and go away”) indeks WIG średnio tracił – 1,23%. Wyniki dla WIG20 kształtują się podobnie – jednak zwroty z tego indeksu wypadają nieco słabiej niż z WIG-u.

Przefiltrujmy teraz powyższe dane przez cykl prezydencki żeby uzyskać najkorzystniejsze okresy zgodnie z kolejnymi latami urzędowania prezydentów. Badania uwzględniają kadencje Billa Clintona, Georga W. Busha i Baracka Obamy. Wyniki zawierają poniższe tabele:


W tabelach użyłem cyfr rzymskich; dla przykład sierpień IV – styczeń I oznacza okres od sierpnia czwartego roku do stycznia pierwszego roku (kadencji prezydenta USA). Dla przypomnienia – Barack Obama jest aktualnie w drugim roku urzędowania (druga kadencja).
Podobnie jak w USA końcówka drugiego roku i początek roku trzeciego są bardzo mocne (ale nie najmocniejsze). Wzrosty w USA przekładają się na GPW z niejako kilkumiesięcznym opóźnieniem – najlepszymi okresami do trzymania polskich akcji okazał się okres marzec – sierpień roku III.

Zobaczmy jak wypadały w przeszłości stopy zwrotu WIG i WIG20 dla najmocniejszego okresu w USA (dla przypomnienia – jest to okres listopad II – kwiecień III):


Szeroki WIG wypadł w tym zestawieniu korzystniej. Inwestycja w ten indeks przynosiła we wszystkich 5 badanych okresach dodatnią stopę zwrotu. WIG20 natomiast tylko raz stracił na wartości – w okresie od listopada 2002 do kwietnia 2003. W oparciu o te statystyki możemy dla obu indeksów wyznaczyć 3 scenariusze na okres listopad 2014 – kwiecień 2015 (za wartości bazowe przyjmuje poziom 52 000 punktów dla WIG i 2 400 punktów dla WIG20):

  • pesymistyczną, opartą o najniższe stopy zwrotu, co daje poziomy 52 400 pkt na WIG i 2 219 pkt na WIG20 na koniec kwietnia 2015 roku;
  • neutralną, opartą o średnią stopę zwrotu, co daje poziomy 57 377 pkt na WIG i 2 574 pkt dla WIG20 na koniec kwietnia 2015 roku;
  • optymistyczną, oparta o najwyższe stopy zwrotu, co daje poziomy 62 967 pkt na WIG i 2 733 pkt na WIG 20 na koniec kwietnia 2015 roku.

Z uzyskanych danych można wywnioskować jeszcze jedną bardzo ważna rzecz – wyszliśmy ze statystycznie bardzo słabego okresu dla GPW i powoli wchodzi w okres silniejszy dla polskich akcji, którego kulminacja będzie w pierwszej połowie przyszłego roku. W mojej opinii pozwala to patrzeć na najbliższe miesiące w optymistyczny sposób.

piątek, 22 sierpnia 2014

Symulacja SP500 w oparciu o cykl prezydencki

Zgodnie z poprzednią notką chciałbym przedstawić wyniki badań, które w bardzo pozytywnym świetle przedstawiają kilka najbliższych miesięcy na Wall Street. Poniższy wpis jest rozwinięciem cyklu prezydenckiego USA, którego pełne zrozumienie jest niezbędne do poprawnej interpretacji zawartych tu wniosków. Osobom, które o tym cyklu słyszą pierwszy raz zachęcam zapoznać się z notką z bloga twonuggets: http://www.twonuggets.com/node/61 oraz moim wpisem popełnionym 3 lata temu: http://arturhess.blogspot.com/2011/01/cykl-prezydencki-w-usa.html .

Dość powszechne jest przekonanie, że II i III kwartał roku przynosi najgorsze wyniki na rynku notowań amerykańskich akcji. Postanowiłem przyjrzeć się temu twierdzeniu bliżej badając średnie półroczne stopy zwrotu indeksu SP500 w okresie 1950 - 2014. :


Badania oparłem o 6 miesięczne interwały; dla przykładu stopa zwrotu październik - marzec oznacza inwestycję w dniu 01.10 i realizację zysku w ostatni dzień marca kolejnego roku. Jak widać w tabeli listopad - kwiecień jest najlepszym okresem do pomnażania pieniędzy przynosząc średnio 5,73% zysku. Z kolei maj - październik okazał się zgodnie z przypuszczeniami najgorszy; tylko 0,31% średniego zysku.

Uzyskane dane postanowiłem połączyć z tezą cyklu prezydenckiego badając poszczególne 6-miesięczne okresy dla odpowiednich lat urzędowania kolejnych prezydentów (w latach 1954 - 2014). Sam cykl podpowiada, że 3 rok urzędowania przynosi średnio największą stopę zwrotu. Co jeśli chcemy wiedzieć, które 6-miesięczne okresy są najlepsze do pomnażania pieniędzy? Odpowiedź jest w poniższej tabelce:


W tabeli posłużyłem się cyframi rzymskimi - dla przykładu 'październik I - marzec II" oznacza okres od października pierwszego roku w cyklu prezydenckim do marca w drugim roku.

Aktualny prezydent USA Barack Obama jest w trakcie drugiego roku urzędowania (druga kadencja). Uzyskane dane dają nam zatem bardzo ważną informację - jesteśmy w przededniu statystycznie najsilniejszego okresu dla Wall Street zgodnie z cyklem prezydenckim - listopadem roku II a kwietniem roku III. Średnia stopa zwrotu dla tego okresu za ostatnie 50 lat wynosi 13,72% (!). Co ciekawe od 50 lat żaden wspomniany okres (wyodrębniłem ich 15) nie przyniósł straty:


Mimo iż indeksy amerykańskie są na historycznych szczytach istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że zostaną one w najbliższych miesiącach wyśrubowane do nowych niespotykanych dotąd poziomów. Sam fakt, iż okres listopad roku II - kwiecień roku III od 50 lat nie przyniósł ani razu ujemnej stopy zwrotu jest bardzo mocnym argumentem.

Aktualne rekordowe poziomy Wall Street mogą być bardzo pomocne  – gdy większość uważa, że rynek jest już za wysoko i jest przegrzany, będzie to tylko sprzyjać tak optymistycznemu scenariuszowi, który finalnie okaże się dla wszystkich zaskoczeniem (sky is the limit). Zdrowy rozsądek podpowiada przecież, że ceny akcji nie mogą iść bez przerwy do góry, a już na pewno nie bez większej korekty. Otóż mogą i taki charakter rynku obserwować można było 20 lat temu (zachęcam do zapoznania się z tym wpisem - http://arturhess.blogspot.com/2014/07/najduzej-trwajace-trendy-wzrostowe-w.html ). W takim scenariuszu rynek tygodniami będzie kasował stop lossy wszystkim łapaczom szczytów dopóki nie odwrócą swoich pozycji na 'long'. Gdy w końcu będzie ich za dużo dojdzie do gwałtownej korekty.

Jeżeli założymy, że na początku listopada SP500 będzie na poziomie 2000 punktów to w oparciu o uzyskane dane możemy wyznaczyć 3 ścieżki:
  • pesymistyczną, opartą o najniższą dotychczasową stopę zwrotu 3,40%, co daje poziom 2068 punktów na koniec kwietnia 2015;
  • neutralną, opartą o średnią stopę zwrotu 13,72%, co daje poziom 2274 punktów na koniec kwietnia 2015;
  • optymistyczną, opartą o najwyższą dotychczasową stopę zwrotu 19,91%, co daje poziom 2398 punktów na koniec kwietnia 2015.

Jak zawsze ostatnie zdanie należy do rynku.

wtorek, 19 sierpnia 2014

George Soros zbiera shorty

Zagraniczne portale donoszą, że znany finansista George Soros (84) zwiększył znacząco swoje zaangażowanie w pozycje sprzedaży (put) na amerykański indeks SP500 (ETF SPDR SP500). W tym momencie wynosi ono ok. 17 procent całości jego portfela.


Wartość rynkowa opcji put Sorosa warta jest 2,2 mld dolarow i to najwieksza jego pozycja w takie instrumenty od 2008 roku.

Mimo iż medialne nagłówki brzmią mniej wiecej 'Soros stawia 2 mld na krach' trzeba na jego portfel spojrzeć w całości. Obecne zaangażowanie w opcje sprzedaży stanowi raczej zabezpieczenie całego portfela, który wciąż w 80 procentach składa się z pozycji długich. Nie jest to zatem typowy short z nastawieniem na krach tylko klasyczny hedge.

Analizowanie portfeli takich spekulantów jak Soros czy słuchanie opinii inwestorów pokroju Buffeta, może być źródłem wielu cennych wskazówek. Ci ludzie są nie tylko wybitnymi finansistami ale także posiadają szerokie kontakty, które mogą dawać im wiedzę niedostepną dla więkoszości inwestorów. Ostatni raz głośniej o Sorosie było w 2011 roku gdy kupował obligacje krajów PIGS za 2 miliardy dolarow - w sytuacji gdy miały one rekordowe rentowności i powszechnie mówiło się o ich bankrtuctwie. Niezależnie od tego czy wiedział, że w następstwie europejskie instytucje zaczną skupować obligacje państw zagrożonych, czy nie, wyszedł na tej transakcji bardzo dobrze.          

W mojej opinii pozycja Sorosa na opcje sprzedaży put nie stanowi póki co sygnału ostrzegawczego ale warto pamiętać o tym, ze ten znany spekulant rozpoczął zabezpieczanie swojego portfela. Prawdopodobnie jest to długoterminowa pozycja i zdecydowanie warto ja monitorować.

Zaangażowanie Sorosa zainteresowało mnie rownież dlatego, iż jesteśmy przed bardzo ciekawym okresem na rynkach amerykańskich wynikającym z cyklu prezydenckiego. Opiszę to szczegółowo w kolejnym poście.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

SP500

Indeks SP500 znalazł się w piątek w okolicach 100 dniowej średniej kroczącej (SMA100). W trwającym ponad dwa lata charakterze rynku średnia ta wielokrotnie skutecznie broniła rynek przed większymi spadkami.


środa, 16 lipca 2014

Najdłużej trwające trendy wzrostowe w USA bez 10% korekty.

Szeroki indeks SP500 jest w trakcie piątego najdłuższego trendu wzrostowego w historii bez 10% korekty. Obecnie wynik ten wynosi 32 miesiące, tj. od listopada 2011 roku.

Rekordzistą pod tym względem jest okres październik 1990 - październik 1997 z wynikiem 84 (!!!) miesięcy. Dlatego choć aktualne windowanie cen już jest mocno męczące trzeba pamiętać o tym, że 20 lat temu taki rynek panował nieustannie 7 lat! Warto sobie zatem przypomnieć słowa Keynes-a, iż "rynki mogą pozostać irracjonalne dużo dłużej, niż racjonalni inwestorzy pozostaną wypłacalni".

za Ryan Detrick, CMT

wtorek, 15 lipca 2014

IMF i 20.07.2014


Interesujące wystąpienie Christine Lagarde z IMF (Międzynarodowy Fundusz Walutowy), która wskazuje na 20 lipca 2014 (najbliższa niedziela) jako datę szczególną (czytaj: dzień, w którym dojdzie do bardzo ważnych decyzji związanych z systemem finansowym na świecie). Więcej informacji: http://independenttrader.pl/248,czyzby_tydzien_dzielil_nas_od_krachu_na_gieldzie.html

środa, 2 lipca 2014

Zmienność VIX a rekordy w USA

Z ciekawością przyglądam się w ostatnim czasie 'indeksowi strachu' VIX, który notuje bardzo niskie poziomy. VIX mierzy oczekiwania rynkowe, co do zmienności przy wykorzystaniu kwotowań (cen bid oraz ask) opcji na indeks S&P500. Innymi słowy, wyraża on oczekiwaną przez inwestorów zmienność indeksu S&P500 w ciągu najbliższych 30-stu dni.

Zanim pojawił się VIX istniał wskaźnik VXO - oparty na OEX-owych call i put (opcje handlowane na indeksie S&P100). VXO złamał w czerwcu poziom 9% co pokazuje poniższy wykres:

za zerohedge.com
Odkąd wskaźnik jest notowany stało się to tylko 2 razy - w grudniu 1993 roku (8,86%) oraz w styczniu 2007 roku (8,86%). Bardzo blisko było w lipcu 2005 - 9.12%. VXO, który podobnie jak VIX można uznać za barometr sentymentu inwestorów, wskazuje na ich rekordowo wysoką pewność siebie i spokój o dalsze losy amerykańskich indeksów.

Teraz spójrzmy na średnią zmienność VIX mierzoną od 1990 roku:

za blog.kimblechartingsolutions.com
Okazuje się, że w lipcu statystycznie VIX osiągał najwyższą zmienność – na poziomie 8,68%. Oznacza to, że największe zagrożenie ‘fajerwerkami’ na rynkach akcji w Stanach Zjednoczonych, sugerując się średnią zmiennością VIX, jest właśnie w lipcu. W tym miesiącu zaliczał on przeciętnie najwyższy skok w górę.

Z ciekawości spojrzałem także na średnie stopy zwrotu samego indeksu SP500 w ostatnich latach. Wypadają one na korzyść byków. W ostatnich pięciu latach średnia stopa zwrotu wyniosła 3,67% (4 z 5 okresów było na plus). Także gdy spojrzymy na ostatnie 10 lat górą są byki – średnia 1,48% (6 na 10 okresów było na plus).

To co jednak wyróżnia rok 2014 to właśnie rekordowo niskie poziomy indeksów strachu, nie notowane od wielu lat, w połączeniu z indeksami na historycznych szczytach. Dla tych, którzy oczekują spadków za oceanem, albo chociaż większej korekty, może stanowić to argument.

wtorek, 24 czerwca 2014

Krach na giełdzie w Dubaju

Indeks Dubai Financial Market General (DFMGI, http://www.bloomberg.com/quote/DFMGI:IND) zaliczył ponad 8% spadek (stan na godzinę 12:00), największy od października 2008 roku. Dubai Financial Market General Index stracił już ponad 20% od szczytu ustanowionego 6 czerwca, przechodząc jednocześnie w rynek niedźwiedzia.

Wyprzedaż rozpoczęła się od niepotwierdzonych informacji, że Arabtec Holding Co. stracił rządowe poparcie w realizowanych projektach budowlanych. W ubiegłym tygodniu rezygnację złożył jej prezes. W efekcie notowania spółki spadły dziś prawie 10% pociągając za sobą resztę rynku, szczególnie segment developerski. Od początku miesiąca kurs Arabtec stracił ponad 50%.

Więcej informacji: http://www.bloomberg.com/news/2014-06-24/dubai-stocks-extend-rout-with-biggest-decline-since-2008.html


Edit 12:30

Finalnie (na zamknięciu) indeks stracił 6,68% co oznacza największy spadek od 10 miesięcy. Link do zaktualizowanej wersji artykułu: http://www.bloomberg.com/news/2014-06-24/dubai-stocks-extend-rout-with-biggest-decline-since-2008.html

poniedziałek, 23 czerwca 2014

CAC40, Merval, WIG30, SP500

Francuski CAC40 wybił dziś dołem klin zwyżkujący, który budował się przez ponad 4 miesiące. Klin zwyżkujący jest mocną formacją, która często kształtuje się w ostatnich fazach cyklu (w tym przypadku mówimy o cyklu wzrostowym). Realizacja klina potrafi być dynamiczna i sprowadzić walor do poziomu najbliższego mocnego wsparcia.


WIG30

Odnoszę wrażenie, że na naszym podwórku panuje spory optymizm (np. https://longterm.pl/wyjdziemy-z-tego-gora/ czy http://naturabramy.wordpress.com/2014/06/11/pobudka-dla-spoznialskiego/ ). Jest takie giełdowe powiedzenie "kupuj siłę, sprzedawaj słabość" - prognozowanie, że polski rynek obudzi się po wielu miesiącach stania w miejscu i biernego patrzenia jak chociażby niemiecki DAX bije kolejne historyczne rekordy jest marzeniem ściętej głowy. Wykres ukazujący kondycję naszego parkietu w ostatnich 3 latach:


Zestawienie ma zdecydowanie negatywny wydźwięk – Warszawa reagowała w zasadzie jedynie na korekty zachodnich indeksów. Co więcej ostatni odczyt sentymentu SII informuje o ponad 48% byków na warszawskim parkiecie (http://www.sii.org.pl/3438/edukacja-i-analizy/indeks-nastrojow-inwestorow.html#ak3438) – całkiem sporo. To zdecydowanie lepsze nastroje niż na amerykańskich parkietach (http://www.aaii.com/sentimentsurvey) !

SP500

Amerykański SP500 wykonał 150 punktowy ruch wzrostowy licząc od dołka w połowie kwietnia. Swingi o tej długości utworzyły się także w lutym 2014, oraz w okresach kwiecień/maj 2013 i czerwiec/lipiec 2013. SP500 jest indeksem, który ‘lubi’ powtarzać długości ruchów, o czym wiele razy wspominałem (np. tutaj http://arturhess.blogspot.com/2014/02/sp500.html). Równości te można spotkać praktycznie na wszystkich interwałach czasowych. Choć trzykrotne wystąpienie korekty (najmniejsza to 60 punktów) po takim ruchu w ostatnich 12 miesiącach nie jest mocnym argumentem, ale na pewno stanowi sygnał ostrzegawczy – szczególnie w połączeniu z widoczną 5-falową strukturą Elliotowską i zniesieniem zewnętrznym 1,272 szczytu z 6 czerwca. Wskaźnik odchylenia dla SP500 (http://arturhess.blogspot.com/2014/06/wskaznik-odchylenia-dla-sp500.html) jest cały czas na wysokich poziomach a 14-dniowe RSI wskazuje na lokalne przegrzanie.

MERVAL

Indeks MERVAL w ubiegłym tygodniu prawdopodobnie zakończył swój wielomiesięczny logarytmiczny rajd. Wszystko wskazuje na to, że na argentyńskim rynku akcji utworzyła się bańka spekulacyjna, której pęknięcie właśnie obserwujemy. Stopy zwrotu za ostatnie miesiące są trzycyfrowe (!). W ubiegłym tygodniu jedna z sesji zakończyła się przeceną o 10%.



Reasumując moim zdaniem w najbliższych dniach istnieje spore ryzyko wystąpienia na zagranicznych giełdach większej korekty, która ostudzi ich rozpędzone indeksy pociągając za sobą WGPW. Jak zawsze ostatnie słowo należy do rynku – bo tylko on ma rację.

środa, 11 czerwca 2014

FTSE100 - indeks giełdy w Londynie

Propozycja układu fal dla indeksu londyńskiej giełdy.


FTSE100 - aktualizacja 15.06.2014
Czwartkowe wystąpienie szefa banku centralnego Anglii spowodowało mocną reakcję rynku, zarówno na funcie jak i na rynku akcji, i wybicie majowych minimów. Reakcja ta nie zanegowała jednak przedstawionego wcześniej scenariusza:


wtorek, 10 czerwca 2014

Wskaźnik odchylenia dla SP500

Badając indeks SP500 oraz opartą o niego 50 dniową średnią kroczącą (SMA50 – ceny zamknięcia) możemy stworzyć wskaźnik informujący o wielkościach odchylenia szerokiego indeksu amerykańskiego od wspomnianej średniej. W okresie hossy wskaźnik ten przybiera przede wszystkim wartości dodatnie ponieważ indeks przez większość czasu znajduje się ponad średnią – co jest następstwem trendu wzrostowego. W bessie natomiast mamy sytuację odwrotną – wskaźnik będzie miał głównie wartości ujemne.

Rynek, nawet będący w silnym trendzie, ulega nieustannie korektom. Badając wskaźnik odchylenia, na podstawie danych historycznych, możemy identyfikować skrajnie euforyczne i pesymistyczne ruchy, które odbiegają od siły trendu i charakteru rynku będąc jednocześnie, zazwyczaj krótkotrwałą, anomalią.

Poniżej prezentuję odchylenie SP500 od SMA50 w okresie od drugiego kwartału 2009 roku, czyli od momentu rozpoczęcia wciąż trwającej hossy.


Analizując odchylenie na przestrzeni ostatnich pięciu lat można zaobserwować wielokrotną reakcję rynku na wartości w przedziale 70 – 80 punktów, co umownie nazwałem strefą lokalnego przegrzania. Na 10 przypadków przekroczenia wskaźnika poziomu 70 punktów 8 zakończyło się w strefie przegrzania, co oznaczało konsolidację SP500 lub, zdecydowanie częściej, korektę. W miniony poniedziałek odchylenie ponownie weszło w strefę osiągając poziom 71,89 pkt. Podobne badanie, dla tego samego okresu, wykonałem dla wolniej reagującej średniej 100 dniowej:


Tu z kolei możemy dojść do wniosku, że wartość wskaźnika powyżej 100 punktów (czyli SP500 znajdujące się co najmniej 100 punktów nad średnią 100 dniową) wiąże się z lokalnym wykupieniem. Zaobserwowana większość takich rajdów kończyła się w przedziale 100-115 punktów. W dniu wczorajszym wskaźnik zanotował poziom ok 97 punktów czyli bardzo niedaleko strefy wykupienia. Średnia dla badanego okresu wyniosła 46,44 pkt, natomiast maksymalne odchylenie to 143 pkt.

Moim zdaniem warto śledzić odchylenie indeksu SP500 od obu średnich, szczególnie szybciej reagującej SMA50, dopóki zachowany będzie aktualny charakter rynku. W dobie euforii na rynkach amerykańskich, opartej na tanim pieniądzu i niskich stopach procentowych, całe badanie należy traktować czysto informacyjnie – a nie jako sygnał inwestycyjny.

czwartek, 5 czerwca 2014

SP500

Indeks Sp500 wykonał w ostatnich dniach bardzo ładny ruch wzrostowy notując dzisiaj rekordowy poziom 1940 punktów (stan na godzinę 19:00). Długość swingu odpowiada dokładnie fali wzrostowej z drugiej połowy kwietnia (ok 79 punktów).

Wczorajszy odczyt sentymentu AAII informuje nas, że na rynku pozostało 22,22% niedźwiedzi i 39,51% byków. Prawodpodobnie po dzisiejszej sesji liczby te uległy zmianie powiększając jeszcze bardziej grupę optymistów. Patrząc na historyczne odczyty takie wartości odpowiadały lokalnym ekstremom giełdowym. Obniżka stóp procentowych w strefie euro i dołączenie się Europejskiego Banku Centralnego do wojny walutowej została z optymizmem odebrana przez inwestorów - niemiecki DAX zaliczył okrągły poziom 10 000 punktów.

Biorąc pod uwagę m.in. byczy odczyt sentymentu AAII z dnia 04.06, ostatni raport Commitments of Traders oraz czynniki techniczne moje pro-wzrostowe nastawienie, prezentowane wielokrotnie w ostatnich postach, kończy się z dniem dzisiejszym. Myślę, że rynkowi przyda się schłodzenie a poziom 1940 punktów od strony technicznej jest dobrym miejscem na rozpoczęcie korekty.



Scenariuszem bazowym jest dla mnie przecena zapoczątkowana w trakcie jutrzejszych payrollsów. Czy tak się stanie? - odpowiedź należy do rynku. Jeżeli giełdy wciąż będą zwyżkowały pozostanę obserwatorem.

Jako ciekawostkę linkuję ciekawe konto z blisko 3-letnią historią: http://www.myfxbook.com/members/autotrade/johnpaul77/786533 .

wtorek, 20 maja 2014

DAX

Wczorajsza dzienna świeca na DAX, oparta dokładnie o linię wsparcia wyznaczoną przez kilkumiesięczną konsolidację jest wyraźnym sygnałem zachęcającym obóz byków do dalszej hossy. Dopóki wsparcie to pozostaje w mocy bardziej prawodpoodbnym scenariuszem jest wyjście indeksu na nowe szczyty.


czwartek, 15 maja 2014

SUI30

Kilkumiesięczna konsolidacja na indeksie szwajcarskiej giełdy SUI30 została wybita górą (trójkąt zwyżkujący). Teoretyczny zasięg, wynikający z długości pierwszej fali korekcyjnej w trójkącie, to ponad 500 punktów. Oznacza to target w okolicach 9050 punktów na indeksie. Powrót do trójkąta będzie silnym sygnałem sprzedaży - próbą złapania byków w pułapkę. Natomiast korekty lub ewentualny test górnego ograniczenia konsolidacji, mogą być dobrym miejsce na otwarcie lub powiększenie pozycji.


Edit: Na uwagę zasługuje dzisiejsza siła DAX - przy spadającym SP500 niemiecki indeks wyraźnie się konsoliduje - to bycza przesłanka i oznaka siły indeksu. Zapowiedź 'zdecydowanego ruchu' na czerwcowej konferencji ECB przez Mario Draghiego może do tego czasu dodatkowo sprzyjać europejskim parkietom.

poniedziałek, 12 maja 2014

DAX

Niemiecki DAX wybił się z kilkudniowej konsolidacji, którą można oznaczyć jako korektę płaską ABC po wygenerowanym wcześniej impulsie wzrostowym.


W szerszym ujęciu możliwość realizacji sporej formacji odwróconej głowy z ramionami z zasięgiem w okolice 10 300 punktów.


Z kolei na szwajcarskim indeksie SUI30 test górnego ograniczenia potężnego trójkąta:


poniedziałek, 14 kwietnia 2014

S&P500

Możliwość wystąpienia korekty nieregularnej na amerykańskim SP500, wykres:


Realizacje korekt nieregularnych potrafią być bardzo dynamiczne. DAX z kolei zatrzymał się na zniesieniu 61,8 ostatniego swingu, tworząc potencjalną korektę prostą 1:1.

Edit
Warto także rzucić okiem na ostatni odczyt sentymentu AAII ( http://www.aaii.com/sentimentsurvey/sent_results ) - ostatnio tak mało byków było 6 lutego, czyli w dołku poprzedniej większej korekty na SP500.

wtorek, 1 kwietnia 2014

SP500, DAX

Marzec tego roku był dogodnym momentem do rozpoczęcia przez rynki akcji większej przeceny. W pierwszej połowie minionego miesiąca na indeksie amerykańskim SP500 można było zaobserwować 3-procentową korektę. Marzec jest szczególnym miesiącem ponieważ historycznie właśnie w trzecim miesiącu roku można było kilkukrotnie obserwować lokalne dołki lub szczyty. W 2000 roku to właśnie w marcu indeksy amerykańskie notowały długoterminowe maksima przed nadchodzącą bessą, którą skończyła się - w marcu 2003 roku. Także obecnie trwająca hossa miała swój początek w marcu – tym razem 2009 roku. Między tymi datami we wspomnianym miesiącu często występowały lokalne extrema w zależności od trwającego cyklu giełdowego.

Sytuacja zrobiła się ciekawa, szczególnie w kontekście spadających rynków europejskich, takich jak niemiecki DAX, które rozpoczęły dużo poważniejsze korekty (prawie 10%) podsycane dodatkowo konfliktem związanym z wydarzeniami na Ukrainie i działaniami Rosji. Na DAX-ie można było wyczytać formację głowy z ramionami, o której wspomniałem w ostatnich poście. Co prawda została ona mocno wybita, jednakże storna popytowa, reagując na średnią 200 sesyjną, dość szybko przejęła kontrolę na parkiecie doprowadzając do kapitulacji niedźwiedzi, którzy jeszcze przez jakiś czas mogli interpretować ruch wzrostowy jako sprawdzający powrót do linii szyi. W rezultacie utworzyła nam się bardzo ładna korekta prosta na wzrosty, której fala C mierzy 112,8% fali A. Realizacją takiej korekty jest oczywiście wyjście indeksu na nowe szczyty, czyli powyżej poziomów 9800 punktów, wykres:


Trwający ruch wzrostowy można było dość szybko rozpisać na fale - bardzo dogodnym miejscem na wejście w pozycje długie była korekta pędząca na wzrosty z proporcją A = 1,128 C. Przebita linia szyi stała się dla strony popytowej wsparciem co dodatkowo wzmacniało ten scenariusz:


Wracając do szerokiego indeksu SP500; biorąc pod uwagę jego siłę i kontynuację wzrostów, w połączeniu z obserwacją innych rynków zagranicznych, moim zdaniem całkiem prawdopodobnym scenariuszem jest następujący układ fal:


Minimum dla fali trzeciej jest na poziomie 1933 punktów, czyli 50 punktów powyżej obecnych poziomów.

środa, 12 marca 2014

DAX

Potencjalna formacja głowy z ramionami na niemieckim DAX. Formacja sporych rozmiarów gdyż jej zasięg to ok. 740 punktów. Dziś indeks testuje linię szyi. Wykres:


piątek, 7 lutego 2014

DAX

Scenariusz korekty prostej na wzrosty na niemieckim DAX, zakończonej klinem zniżkującym. Wczoraj (06.02) można było obserwować wybicie z klina i jego retest, który umożliwiał wejście w rynek. Dla otwartej pozycji targetem jest kontynuacja średnioterminowego trendu wzrostowego i nowy szczyt. Kliny zniżkujące często kształtują się podczas korekt w trendzie wzrostowym co dobrze wpisuje się całość scenariusza.

Wczorajsza świeca dzienna na DAX ma mocny charakter tzw. białej marubozu, która po spadkach jest prognostykiem odwrócenia trendu.

Strona popytowa ma zatem stosowne argumenty do kontynuacji hossy na niemieckim parkiecie. Jeżeli odbicie okaże się trwałe - spiramiduję pozycję.



Etykiety

10 marzec (1) 1180 (1) 12 sposobów na zmarnowanie życia (1) 20 lipca 2014 (1) 20.07.2014 (1) acta (1) aktualny trend (5) Alan Greenspan (2) all ordinaries (1) amerykański indeks małych spółek (1) analiza (7) analiza długookresowa (5) analiza fundamentalna (1) analiza giełdowa (5) analiza rynku (3) analiza sp500 (10) analiza średnioterminowa (5) analiza technicza (2) analiza techniczna (8) analiza złota (3) analogie na giełdzie (1) andromeda initiative (1) Arabtec Holding Co. (1) artur hess (3) artur hess tancerz (1) audusd (3) badanie rynki akcji (1) baltic dry index (1) bańka spekulacyjna (1) ben bernanke (1) bessa (6) BOVESPA (1) bóbrka (1) bullish/bear ratio (1) bux (2) CAC40 (3) carry trade (1) cenzura internetu (1) CFTC (1) cftf (1) chf/pln (1) Christine Lagarde (1) Christopher H. Browne (1) comex (1) COT (1) cpi (1) cykl inwestycyjny (1) cykl prezydencki (7) cykliczność (1) cytaty (2) czarne złoto (1) czas trwania korekty (1) dach mansardowy (1) dane makroekonomiczne (1) DAX (12) deutsche bank (2) DFMGI (1) di napoli (1) djia (1) długie cienie (1) dolar (3) dolar amerykański (3) dolar australijski (1) dolar index (1) donald trump (1) dopiski (7) dow jones (1) dow-gold (2) dow-jones (1) dubai (1) dywergencja (2) dźwignia finansowa (1) ebc (3) ed seykota (1) efekt grudnia (1) efekt potwierdzenia (1) egzamin maklerski (2) einstein (1) elliott (2) elon musk (1) emerytura (1) emocje (3) Era zawirowań (1) euforia (1) eur/pln (1) eur/usd (6) eurchf (1) eurjpy (2) eurusd (6) fala piąta (2) fale Elliotta (10) fale grawitacyjne (1) fazy księżyca (2) FED (3) fed bena bernanke (1) finanse (1) finansowe cytaty (1) forex (10) formacja głowy i ramion (6) formacja trójkąta (7) formacje cenowe (2) frank szwajcarski (1) FTSE 100 (2) ftse mib (1) ftse100 (1) gbpusd (1) geopolityka (1) george friedman (1) george soros (2) giełda (8) giełda w hiszpanii (1) giełda w szanghaju (1) gold (6) gold ichimoku 2 daily (1) gwiazda polarna (1) harmonia rynku (1) hedge (1) hessalpari (1) hindenburg omen (2) hossa (7) howard abell (1) ibex35 (1) ichimoku (2) ignacy łukasiewicz (1) imf (1) indeks dolara (1) indeks strachu (2) indeksy amerykańskie (1) independent trader (1) index giełdowy australia (1) inflacja (1) inwestycje (1) ISM (1) jacek walkiewicz (1) jak zostałem milionerem (1) jan fijor (1) JP Morgan (1) klin zniżkujący (1) klin zwyżkujący (3) komisja nadzoru finansowego (1) konsolidacja (2) korekta (5) korekta 1:1 (2) korekta 10% (2) korekta ABC (1) korekta nieregularna (2) korekta pędząca (2) korekta płaska (2) korekta prosta (3) kosmos (1) krach (5) krótki film o prawdzie i fałszu (1) kryzys (1) krzyż śmierci (3) kurs dolara (1) kursy maklerskie (2) kwartał (1) lehman brothers (1) licencja maklera (1) LOP (1) lot paraboliczny (1) luka cenowa (1) luka wyczerpania (1) luki cenowe (1) Mała książeczka o inwestowaniu w wartość (1) manifestacja (1) manipulacja (1) manipulacja na rynku złota (1) mars (1) marzec (1) materiały (1) MERVAL (2) meta trader (1) metale szlachetne (3) michael jackson symfonicznie (1) michael shermer (1) mikołaj rylski (1) money management (1) Murphy (1) mWIG40 (2) mWIG40 a WIG20 (1) myfxbook (6) najmocniejszy okres (1) nasdaq (3) następne 100 lat (1) nastroje na rynku (1) national geographic (1) nbp stopa procentowa kredyty hipoteczne (1) neuroekonomia (1) new york stock exchange (1) nyse (3) nzdusd (1) objęcie bessy (1) odwrócone RGR (3) opcje (1) opinia (1) opór (2) oRGR (4) ostrzeżenie (1) oszczędzanie (1) pamm (1) panika (1) paul tudor jones (1) pipa (1) pips (1) podaż (1) podejście kontrariańskie (1) podsumowanie wyników (1) podusmowanie 2022 rynki finansowe kryptowaluty (1) podwójny szczyt (3) polityka (1) portfel (1) portfolio (1) poziom 1050 (1) poziomy Fibonacciego (2) ppk (1) prognozowanie (1) projekcja (1) protest (1) przemyślenia (2) psychologia inwestowania (2) psychologia spekulacji (1) pszenica (1) pułapka na byki (1) put (1) rachunek prawdopodobieństwa (1) rajd św. mikołaja (1) rajd złota (1) raporty (1) recenzja (4) relative strength index (1) rezerwa federalna (3) rezerwy srebra (1) rgr (3) robert koppel (1) ropa (1) ropa naftowa (2) ROST (1) RSI (2) russel 2000 (5) russell 2000 (1) rynek amerykański (1) rynek byka (2) rynek niedźwiedzia (1) rynek walutowy (1) rynek złota (13) rynki (1) rynkowy umysł (1) s&p100 (1) scifun (2) sentymen (2) sentyment na rynku (4) sentyment sii (1) sezonowość (2) sezonowość złota (2) sezonowść (1) Shanghai Composite (1) shiller pe (1) short (1) silny dolar (1) sma100 (2) SMA200 (1) SMA400 (3) SMI (1) sopa (1) SP500 (28) sp500 weekly trend (5) spacex (1) spekulacja (30) spekulant (2) spółki amerykańskie (1) spx (1) srebro (2) statement (1) stop lossy (2) stopa zwrotu (1) stopy procentowe (1) sui30 (1) sWIG80 (2) symulacja sp500 (1) symulacja wig (1) sytuacja na giełdzie (1) szczyt (1) szpulka (1) średnie kroczące (1) świat jako wioska; David J. Smith; If the World Were a Village (1) świece japońskie (1) taniec (1) target point (1) technika ichimoku (3) tesla (1) trader doskonały (1) trader vic (2) Trader Vic II (1) trader21 (1) trading (11) trading jam session (1) trend (5) trend na giełdzie (3) trend wzrostowy (3) trójkąt prostokątny (2) us dollar index (1) usd/pln (3) van tharp (1) victor sperandeo (2) vix (6) vxo (1) wall street (1) waluta carry trade (1) wewnętrzna gra (1) wheat (1) wig (1) wig20 (9) wig30 (1) wkupienie rynku (1) wrzesień (1) wskaźnik (1) wskaźnik odchylenia (2) wskaźniki (1) wsparcie (2) wspomnienia gracza giełdowego (1) wybory usa (1) wykupienie (1) wzrostowe tygodnie (1) xauusd (2) youtube (1) zapiski spekulanta (4) zarządzanie aktywami (1) zarządzanie pozycją (1) zarządzanie ryzykiem (1) zasady gry (2) zasięg formacji (1) złoto (9) złoto analiza (2) złoty (1) złoty krzyż (2) zmiana trendu (2) zmienność (1) zniesienia Fibonnaciego (1)