Odbicie się indeksu S&P500 od poziomu 1220 zostało przez wiele osób okrzyknięte jako początek fali C bessy rozpoczętej w 2007 roku. Być może jest to słuszna teza ale moim zdaniem w tym momencie zbyt mało argumentów przemawia za takim scenariuszem. W szerszym ujęciu analiza techniczna rynków finansowych wciąż jest po stronie popytowej.
Scenariusz fali C bessy zacznie być dla mnie realny dopiero gdy indeksy S&P500 i DAX zejdą poniżej 400 dniowej średniej kroczącej i zakłócą jej obecny sentyment. Warto zauważyć, że w ostatnich tygodniach SMA400 na obu tych indeksach ponownie zaczęła rosnąć. Taka zmiana następuje raz na kilka lat a ja osobiście interpretuje ją jako bardzo silny sygnał długoterminowy.
W kontekście obecnych wydarzeń spodziewałbym się raczej ruchu konsolidacyjnego lub średnioterminowego ruchu spadkowego a następnie kontynuacji wzrostów. Nad scenariuszem fali C bessy proponuję zacząć się zastanawiać dopiero gdy wspomniana SMA400 zacznie ponownie opadać.
Musimy pamiętać, że na rynkach nie zawsze występuje trend. Być może czeka nas okres niezdecydowania i ruchu bocznego? Osobiście od 3 tygodni nie dokonałem żadnej transakcji.
New Dilemma For Wall Street Billionaires: MAG7 Or MAGA
2 godziny temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz