Za nami bardzo emocjonująca końcówka tygodnia. W czwartek i piątek na warszawskim parkiecie można było zaobserwować wręcz paniczną wyprzedaż akcji. Ostatniego dnia tygodnia niedźwiedzie nastroje utrzymujące się przez 4 i pół godziny handlu na Wall Street spowodowały bardzo niskie zamknięcia giełd europejskich. Strona popytowa ruszyła do ataku dopiero o godzinie 20 (GMT +1:00) wyprowadzając indeks S&P500 na poziom +0.3% w stosunku do czwartkowego zamknięcia. W rezultacie kształty głównych indeksów amerykańskich przybrały postać szpulek (interwał dzienny).
Szpulki to świece japońskie z charakterystycznym małym korpusem i długimi cieniami. Ostrzegają, że rynek traci impet i mówią nam, że byki i niedźwiedzie toczą właśnie wojnę, a siły popytu i podaży są zrównoważone. Mają wartość prognostyczną (im wyższy interwał tym większą) gdy występują po dłuższym spadku lub wzroście i mogą być zapowiedzią zwrotu na rynku lub ruchu horyzontalnego. Ponadto utworzona w piątek na indeksie S&P500 szpulka ma bardzo długie cienie. Ich łączna wysokość jest ponad 20 razy większa od wysokości korpusu! Taka świeca japońska pojawia się bardzo rzadko. Moim zdaniem wysokość dolnego cienia (19,62 pkt.) niesie za sobą największą wartość prognostyczną.
Z punktu widzenia analizy technicznej połączenie piątkowej szpulki, potwierdzonej wysokimi obrotami, oraz m.in. duże wyprzedanie na rynku (RSI na poziomie 33pkt.) jest sygnałem zmiany, prawdopodobnie krótkoterminowej, obecnych niedźwiedzich nastrojów. W rezultacie początek tygodnia powinien przynieść odreagowanie. Dodatkowym argumentem jest fakt, iż Dow Jones Industrial Average obronił psychologiczny poziom 10 000 pkt.
Zaistniałej sytuacji nie odbieram jako sygnał do zajęcia długich pozycji. Jeżeli z początkiem tygodnia byki faktycznie ruszą do ataku obserwując dalsze zachowanie rynku będę szukał dogodnych miejsc do zajęcia średnioterminowych pozycji short.
Central Bankers Disagree About Gold
52 minuty temu

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz