Przed nami ważny okres wrzesień – październik – listopad, który często jest okazją do zarobienia dużych pieniędzy. Zważywszy na sygnały wysyłane przez rynki w ostatnich tygodniach jestem bardzo sceptycznie nastawiony co do dalszych wzrostów. Strategię na nadchodzące tygodnie opisałbym krótko – kupujemy złoto, sprzedajemy rynki akcji. Najbliższy okres wykorzystam prawdopodobnie do budowania średnioterminowej pozycji short na głównych giełdach światowych.
Coraz gorętsza atmosfera panuje na rynku obligacji Stanów Zjednoczonych. Obniżenie ratingu dla papierów rządu amerykańskiego, co moim zdaniem jest tylko kwestią czasu, będzie miało bardzo negatywny wpływ na panujące nastroje i prawdopodobnie spowoduje gwałtowną wyprzedaż.
Aktualnie czytam „Wielki Kryzys w Ameryce” Rothbard’a i szczerze polecam wszystkim tę książkę. Pozycja ta jest bardzo na czasie bowiem autor w jasny sposób wyjaśnia, że to interwencjonizm i ekspansja kredytowa doprowadziła do wielkiej depresji lat 30’. Obecne działania rządów i banków centralnych w przerażający sposób przypominają te sprzed 80 lat. Moim zdaniem w perspektywie długoterminowej czeka nas okres ogromnych zawirowań. 100 letni wykres indeksu Dow-Jones i tworząca się na nim formacja RGR nie napawają bowiem optymizmem...
"kupujemy złoto, sprzedajemy rynki akcji"
OdpowiedzUsuń- jaką masz opinię na temat
kupujemy srebro, sprzedajemy rynki akcji??
Rynek srebra cechuje dużo większa zmienność i spekuluje na nim zdecydowanie rzadziej. W perspektywie najbliższych miesięcy metal ten jest moim zdaniem równie atrakcyjny co złoto.
OdpowiedzUsuńW czwartek miał miejsce Hindenburg Omen. Jutro zamieszczę notkę na ten temat.