W ubiegłym tygodniu indeks giełdy amerykańskiej S&P500 odbił się od 400 dniowej średniej kroczącej i ponownie ruszył na północ przebijając także długoterminowy opór bessy. Efektem tego jest dzisiejszy poziom 1098 punktów na zamknięcie. Jak łatwo zauważyć okolice 1100 punktów wyrysowały w poprzednim ruchu wzrostowym lokalny wierzchołek. Czujny inwestor musi zatem uważać na ewentualny podwójny szczyt; jutrzejsza sesja giełdowa będzie bardzo istotna.
Dobieranie longów w obecnej sytuacji jest moim zdaniem ryzykowne. Z jednej strony indeksy są ponad SMA400 co w przeszłości było znakiem, że na giełdzie średnio terminowo dominują byki, jednakże jesteśmy bardzo blisko 1120 punktów czyli 50% zniesienia Fibo bessy, a jest to bardzo ważny opór z punktu widzenia AT. Warto wspomnieć, że DAX jako pierwszy dotarł do 50% Fibo bessy 07'-09' i odbił się jak od sufitu.
Nie jestem zwolennikiem łapania wierzchołków więc póki co pozostaje mi zarządzanie otwartymi wcześniej longami.
Pomimo sceptycznego nastawienia do dalszych wzrostów wciąż będę kibicował bykom w ciągu najbliższych sesji giełdowych. Nie ze względu na własne longi, lecz na fakt, że rejony >1120 pkt na S&P500 stałyby się mocnym sygnałem do dalszego osłabiania się dolara (ruchu wzrostowego kursu EUR/USD). Manipulanci rynku złota (z Goldman Sachsem na czele), którzy trzymają niebotyczne ilości net short z poziomów ~1000$ za uncję mieliby wtedy prawdziwy powód do zmartwień. Co więcej, ewentualne zamykanie stratnych pozycji short doprowadziłoby do wzrostu cen złotego kruszcu o kolejne kilkadziesiąt dolarów.
The American Dream Is Far From Over
1 godzinę temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz